CPK jest potrzebny? "Mamy potencjał do rozwijania regionalnych portów"
- Wydaje mi się, że mamy jeszcze potencjał rozwijania regionalnych portów i to robimy, bo mamy w Poznaniu port lotniczy, który się bardzo ładnie rozwija. Byłoby źle, gdyby taki centralny port „wysysał” wszystkich pasażerów do jednego miejsca – mówił podczas kongresu Impact 2024 marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak, odnosząc się do planów budowy CPK. Podkreślał, że nie opowiada się ani po stronie zwolenników, ani przeciwników projektu, jednak popiera rozwój mniejszych portów i sieci kolejowej.
Podczas konferencji Impact 2024 w Poznaniu jeden z gospodarzy wydarzenia, marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak odniósł się do obecnej sytuacji regionu, patrząc przez pryzmat 20-letniej obecności kraju w Unii Europejskiej. Ocenił pozytywnie bilans dla Polski.
- W Wielkopolsce też mamy określone sukcesy. Takim miernikiem jest PKB mieszkańca i tutaj Polska zaczynała od bardzo niskich poziomów. Wielkopolska jako region nieco lepiej rozwinięty - na poziomie około 50 proc. średniej europejskiej; dzisiaj mamy 84 proc. To jest ogromny skok - podkreślał.
Nasz rozmówca zwracał uwagę, że Wielkopolska w ostatnich latach miała najniższe bezrobocie w Polsce, co dowodzi, że rozwój dzięki UE przyniósł miejsca pracy i nowe firmy. Wskazywał, że zarówno środki unijne, jak i krajowe pozwoliły na inwestycję w infrastrukturę publiczną, szkoły, szpitale czy centra kultury. Jednocześnie podkreślał, że mieszkańcy regionu są chętni do pracy, nawet za nieco niższe stawki.
- Myślę, że to jest jakiś element pewnego etosu pracy w Wielkopolsce, że tutaj pracę się szanuje i jest gotowość pracy za nieco niższe wynagrodzenie. Ale żeby to była dobra praca, która w jakiś sposób daje satysfakcję, która jest stabilna i daje określony, stabilny dochód - powiedział marszałek, odnosząc się także do czasów kryzysu, w którym wielu przedsiębiorców zaproponowało pracownikom nieco niższe wynagrodzenie w zamian za stabilność zatrudnienia w przyszłości.
Jednocześnie zwrócił uwagę na problem demograficzny związany z niskim przyrostem naturalnym, starzejącym się społeczeństwem, co przekłada się na rynek pracy.
- Brakuje nam rąk do pracy; jest po prostu wyczerpany zasób ludzki. (...) Liczymy tutaj na imigrację; ta imigracja już ma miejsce - powiedział, wskazując jednak, że "rezerwuar ukraiński się właściwie wyczerpał, a wojna skłania do pozostania w kraju".
Marszałek Wielkopolski odniósł się do planów budowy CPK. Podkreślił, że nie jest ani zwolennikiem, ani przeciwnikiem tej koncepcji, bowiem brakuje rzetelnego przeanalizowania tego projektu.
- Wydaje mi się że mamy jeszcze potencjał rozwijania regionalnych portów i to robimy, bo mamy w Poznaniu port lotniczy który bardzo ładnie rozwija. Byłoby źle, gdyby taki centralny port “wysysał" wszystkich pasażerów do jednego miejsca - powiedział.
W kontekście planowanej reformy finansów samorządów i zwiększeniu finansowania dla tego typu szczebla Woźniak przyznał, że nie narzekał na samą wielkość dochodów, ale na ich nietransparentność.
- Nie informowano nas, ile tak naprawdę podatków wpływa na obszarze województwa, zwłaszcza chodziło o podatek CIT od przedsiębiorstw. Ja bym wolał jednak widzieć tą zależność rozwoju przedsiębiorczości i wpływ podatku z obszaru województwa na wzrost dochodów mojego budżetu - przyznał.
Dodał, że samorządy nie powinny stawać przed dylematem, czy utrzymywać szkoły, czy drogi, bo jedno i drugie to obowiązek ustawowy dla tego szczebla władzy. Zwrócił także uwagę na rolę inwestycji w bezpieczeństwo.
- Liczymy bardzo tutaj na dobry dialog i przede wszystkim wkrótce już ustawę, która będzie mówiła o ochronie ludności (...) Podejmiemy dialog w tej kwestii i będziemy oczekiwać swojego miejsca w tym systemie. Zakładam, że wojny nie powinno być na naszym obszarze, ale jeśli będziemy nieprzygotowani, to będziemy mieli cały czas poczucie, że nie dopełniliśmy jakichś obowiązków. Poza tym tego rodzaju mechanizmy mogą posłużyć też w przypadku klęski żywiołowej, a tych możemy się spodziewać ze względu na zmiany klimatu - przyznał.