Cysterny z rosyjskim gazem na granicy? Podejrzenie omijania sankcji

Na granicy polsko-białoruskiej utknęło 100 cystern ze skroplonym gazem (LPG). Transportuje je firma z Kazachstanu, jednak pojawiło się podejrzenie, że to gaz rosyjski, jedynie reeksportowany do UE przez Kazachów. Przypomnijmy - w grudniu ubiegłego roku weszło w życie całkowite embargo na LPG z Rosji.

Ponad 100 cystern kolejowych ze skroplonym gazem (LPG) stoi na granicy Białorusi i Polski; urzędnicy nie chcą go wpuścić, podejrzewając, że jest to w istocie rosyjski gaz, który Kazachowie reeksportują do Europy - poinformował kazachstański portal Orda.

Cysterny utknęły na stacjach w Brześciu i Baranowiczach. Należą one do Tengizchevroil, największego kazachstańskiego przedsiębiorstwa, zajmującego się wydobyciem, przetwórstwem i dystrybucją ropy naftowej i produktów ropopochodnych. Portal Orda informuje, że powodem zatrzymania cystern są żądania polskich służb celnych, które domagają się coraz to nowych dokumentów mających udowodnić, że gaz w istocie wyprodukowany został w Kazachstanie i nie jest to reeksport gazu rosyjskiego.

Reklama

"Wizerunek Kazachstanu jako kraju, który pomaga Rosji omijać sankcje UE, spłatał okrutnego figla - a organy celne UE poważnie obawiają się, że pod przykrywką kazachskiego LPG reeksportuje się gaz rosyjski" - komentuje Oleg Czerwinskij, analityk przemysłu naftowego i wydawca ukazującego się w Kazachstanie czasopisma "Petroleum" i dodaje, że opóźnienia z wpuszczaniem dostaw na teren UE powodują brak cystern, co może wpłynąć na rytm dostaw Tengizchevroil.

Całkowite embargo na LPG z Rosji

UE ogłosiła ograniczenia w imporcie rosyjskiego gazu pod koniec 2023 r. - sankcje przewidywały roczny okres przejściowy. Zakaz dostaw do Europy wszedł w życie 20 grudnia 2024 r. W ten sposób UE spodziewa się zmniejszyć przychody Rosji z eksportu tego paliwa.

Według portalu Orda, ambasada Kazachstanu w Brukseli prowadzi rozmowy ze specjalnym przedstawicielem UE ds. wdrażania sankcji Davidem O'Sullivanem, ale jak dotąd bez powodzenia. Ten natomiast ma przyjechać do stolicy Kazachstanu, Astany, 30 czerwca na spotkania z kazachstańskimi urzędnikami i zorganizować konferencję prasową. Przedstawicielstwo UE w Astanie nie sprecyzowało, na jakie tematy O'Sullivan będzie rozmawiał z miejscowymi urzędnikami.

***

PAP
Dowiedz się więcej na temat: LPG | autogaz | Kazachstan | Rosja | rosyjski gaz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »