Czesi rzucili się na polski węgiel
Polski węgiel jest u naszych południowych sąsiadów tańszy o ponad 40 koron. Dlaczego mają niepotrzebnie wyrzucać pieniądze, kupując swoje paliwo?
Czesi z regionów przygranicznych kupują polski węgiel. Nie przeszkadzają im ostrzeżenia specjalistów, którzy twierdzą, że nasze paliwo jest gorszej jakości.
W ostatnich tygodniach kilkukrotnie wzrosła w północnych Czechach sprzedaż polskiego węgla. Mimo iż w okolicy Karwiny znajdują się największe czeskie kopalnie, miejscowi wolą kupować opał od Polaków. Powodem jest nie tylko niższa cena, ale także niejasna sytuacja miejscowego producenta.
Jak mówi Czeskiemu Radiu pan Kazimierz - były górnik - robieniu zapasów sprzyja także zbliżająca się zima. - Węgiel kupuję w składzie niedaleko domu, ale chodzi oczywiście o polski węgiel. Jest tańszy o ponad 40 koron. Daczego mam niepotrzebnie wyrzucać pieniądze?
Zwiększone zainteresowanie węglem wynika też z faktu kryzysu na Ukrainie oraz problemów miejscowej kopalni. W przypadku zaostrzenia się sytuacji na wschodzie, Czesi obawiają się, że surowiec będzie sprzedawany właśnie tam - a to spowoduje wzrost cen węgla. Kłopoty może spowodować również sytuacja koncernu węglowego OKD, który od wielu miesięcy grozi zamknięciem tutejszej kopalni. Zaprzestanie wydobycia niewątpliwie przełoży się na wzrost cen opału.
Zwiększone zainteresowanie polskim węglem natychmiast wzbudziło falę krytyki naszego surowca. Niektórzy specjaliści i media twierdzą , że polski węgiel jest gorszej jakości niż czeski. Z takimi argumentami nie zgadza się pan Kazimierz, który przez lata pracował w czeskiej kopalni.
- Węgiel nie ma flagi - pali się dokładnie tak samo jak ten czeski. Złoże, z którego pochodzi urobek ciągnie się z Czech aż do Polski. To jest ten sam węgiel - powiedział w Czeskim Radiu.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze