Czwarta i dwunasta armia świata. Indie i Pakistan nie szczędzą pieniędzy na zbrojenia
Drony, okręty, myśliwce nowej generacji, naddźwiękowe pociski rakietowe i dobrze wyszkolone armie - to potencjał wojskowy Indii i Pakistanu, krajów, które niedawno popadły w konflikt zbrojny. Delhi i Islamabad przeznaczają na zbrojenia ponad 2 proc. PKB i dysponują arsenałem nuklearnym. Eksperci obawiają się, że kolejna potyczka będzie trudniejsza do zażegnania.
Historyczny wyścig zbrojeń między oboma krajami trwa od 1947 r. - oddzielenia Pakistanu od Indii. Ostatnia konfrontacja rozpoczęła się 7, a zakończyła 10 maja zawieszeniem broni wynegocjowanym przez Stany Zjednoczone. Kryzys wybuchł po kwietniowym ataku na turystów w administrowanym przez Indie Kaszmirze, w którym zginęło 26 cywilów, głównie Hindusów. Indie obwiniają Pakistan o pomoc napastnikom, Islamabad zaprzecza.
Zdaniem obserwatorów, działania wojenne podniosły napięcia dwustronne do niespotykanych dotąd poziomów w XXI wieku. "To gra w kotka i myszkę i musimy być o krok przed przeciwnikiem" - powiedział cytowany przez hiszpańską agencję EFE indyjski marszałek lotnictwa AK Bharti na konferencji prasowej po zawarciu rozejmu.
Indie zajmują czwarte miejsce w Global Firepower Index 2025 - rankingu 145 państw świata realizowanego na podstawie ich potencjału militarnego. Delhi wyprzedzają tylko Stany Zjednoczone, Rosja i Chiny. Aktywna, indyjska armia liczy około 1,46 miliona żołnierzy. Jest wyposażona w 1672 samoloty, 293 okręty wojenne, w tym dwa lotniskowce, a także w arsenał nuklearny - wylicza hiszpańska agencja EFE.
Ponieważ znaczna część sprzętu jeszcze niedawno pochodziła z czasów radzieckich, kraj został zmuszony do modernizacji armii. Za 7 mld dolarów kupił francuskie samoloty Rafale - obecnie najnowocześniejsze maszyn w wojskowej flocie. Kiedy podczas konfliktu rozeszła się informacja, że Pakistan strącił trzy z nich, akcje Dassault Aviation - producenta maszyn - spadły na paryskiej giełdzie o ponad 2 proc. Na parkiecie w Sznghaju zyskały zaś walory pakistańskiej firmy produkującej chińskie myśliwce.
Pod względem budżetu przeznaczonego na wojsko, Indie są na piątym miejscu. W 2024 r. wydały na zbrojenia 86 mld dol. - 2,3 proc. swojego produktu krajowego brutto (PKB) - wynika z danych Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań Pokojowych, wiodącego think tanku zajmującego się obronnością i uzbrojeniem. Pakistan zaś wydał na armię w 2024 r. 10,2 mld dolarów, czyli 2,7 proc. swojego PKB.
Islamabad zajmuje 12. pozycję w Global Firepower Index. Armia azjatyckiego kraju liczy około 654 tys. aktywnych żołnierzy - połowę mniej niż Indie. Jest wyposażona w około 570 samolotów, a Marynarka Wojenna Pakistanu (Pakistan Navy) dysponuje 121 jednostkami pływającymi i ma ponad 1800 czołgów.
Choć oba kraje cofnęły się znad krawędzi, ich rozwijające się zdolności militarne mogą doprowadzić do sytuacji, podczas której następny kryzys może być mniej stabilny. Eksperci zwracają uwagę, że podstawą konfrontacji na polu zaawansowanych technologii jest ciągłe zagrożenie nuklearne. Przypominają, że Indie i Pakistan dysponują arsenałem jądrowym.
Według Międzynarodowej Kampanii na rzecz Zniesienia Broni Jądrowej (ICANW), globalnej koalicji na rzecz zakazu broni jądrowej, w 2023 r. kraje świata wydały na broń jądrową szacunkowo 91,4 mld dolarów. Indie miały przeznaczyć na nią 2,7 mld dolarów, a Pakistan 1 mld dolarów.