Czy Donald Trump może zaszkodzić Polsce? "Trend nadal jest pozytywny"
Banki czekają na boom kredytowy, ale prezes Citi Handlowy mówi - to jeszcze nie teraz. Kredyt - owszem - trochę rośnie, jednak w relacji do potrzeb inwestycyjnych gospodarki to na razie kropla w morzu. Sentyment globalnych korporacji do Polski jest wciąż pozytywny, ale wiele zależy od Donalda Trumpa. W jednej chwili wszystko może się zmienić.
- Mamy za sobą dobry okres, nasze przychody przekroczyły kolejny kwartał z rzędu miliard zł. Zysk netto w wysokości 544 mln zł osiągnął najwyższy poziom od czterech kwartałów - powiedziała na konferencji poświęconej prezentacji wyników banku prezes Elżbieta Czetwertyńska.
Saldo kredytów wzrosło rok do roku o 7 proc. W bankowości przedsiębiorstw (małe i średnie) kredyty wzrosły rok do roku o 13 proc. i o 11 proc. w korporacjach (firmy o obrotach powyżej 1 mld zł). Wartość nowo udzielonych kredytów w bankowości instytucjonalnej wzrosła w ciągu dziewięciu miesięcy tego roku o 26 proc. w porównaniu z tym samym okresem zeszłego roku. W całym trzecim kwartale bank udzielił ponad 1,3 mld zł nowego oraz podwyższonego finansowania klientom firmowym.
- Trzeci kwartał z rzędu rosną też nasze kredyty w tym segmencie. To pokazuje wzrost popytu na kredyty wśród klientów instytucjonalnych i mamy nadzieję, że ten trend się utrzyma (...) Motorem wzrostu jest segment bankowości przedsiębiorstw - powiedziała Elżbieta Czetwertyńska.
- Większość to są kredyty obrotowe i związane z finansowaniem handlu - dodała.
Tymczasem jednak w III kwartale wzrost gospodarki spowolnił, co powoduje powrót obaw, czy utrzyma się na ścieżce przekraczającej 3 proc. Gdyby słabość gospodarki nie była przejściowa, mogłoby to ponownie zniechęcić przedsiębiorstwa do inwestycji.
- Wciąż czekamy na silniejsze odbicie gospodarcze i wzrost inwestycji, co przełoży się na kredyty (...) Zakładamy, ze wrześniowa słabość sprzedaży detalicznej była przejściowa i będzie silne odbicie w kredytach instytucjonalnych - mówiła Elżbieta Czetwertyńska.
- Nie ma jednej branży odpowiedzialnej za wzrost kredytów. To różni klienci, nie ma między nimi korelacji. Mam nadzieję, że ten trend się utrzyma (...) ale nie jesteśmy pewni (...) nie widzimy jeszcze popytu na inwestycje naszych klientów - dodała.
Zawiedli klienci globalni Citi Handlowego. Wolumen kredytów w tym segmencie zmniejszył się o 14 proc. licząc rok do roku i o 3 proc. kwartał do kwartału.
- Spadek notujemy w klientach globalnych. Główną przyczyną jest wysoka płynność w tym segmencie - powiedziała prezes.
Na razie nie nastąpiła zmiana geopolitycznego postrzegania ryzyka związanego z inwestycjami w Polsce, choć wybory w USA wygrał Donald Trump.
- Gdyby świat odebrał, że Trump nie będzie wspierał Europy, i że wojna przekroczy granice Ukrainy, miałoby to na pewno negatywny wpływ na sentyment inwestorów do Polski. Trend nadal jest pozytywny - powiedziała Elżbieta Czetwertyńska.
Nie wszystkie banki odnotowały w III kwartale wzrost popytu na kredyty hipoteczne, gdyż część potencjalnych kredytobiorców czeka na rządowe dopłaty. Citi Handlowy należy do tych instytucji, w których popyt na hipoteki wzrósł. Wolumen kredytów hipotecznych wzrósł w III kwartale o 10 proc. rok do roku do bez mała 2,4 mld zł.
Bank podaje, że ostrożnie udziela kredytów gotówkowych, na które popyt w sektorze bankowym wyraźnie rośnie. Wartość sprzedaży pożyczek gotówkowych w III kwartale wzrosła o 15 proc. rok do roku, a wolumen w portfelu banku wzrósł o 6 proc. Wartość transakcji kartami w kraju spadła rok do roku o 2 proc., a za granicą wzrosła o 1 proc. Wyraźnie spadły też wolumeny transakcji walutowych dokonywanych przez klientów detalicznych.
Liczba klientów zamożnych Citi Handlowego osiągnęła historycznie najwyższy poziom po wzroście o 4 proc. rok do roku. Bank potwierdza trend w całym sektorze - klienci zamiast trzymać pieniądze na lokatach zwiększają zakupy produktów inwestycyjnych. Aktywność inwestycyjna nowych i istniejących klientów wpłynęła na wzrost na koniec września salda produktów inwestycyjnych o 20 proc. licząc rok do roku.
Choć całkowite przychody Citi Handlowego wyniosły 1,1 mld zł, co oznacza spadek rok do roku o 4 proc., wynik z tytułu odsetek utrzymał się na podobnym poziomie do odnotowanego w tym samym okresie w zeszłym roku, i to pomimo niższej stopy referencyjnej NBP.
- Wysoki zysk netto w III kwartale to przede wszystkim zasługa wyniku odsetkowego, który poprawia się dzięki rosnącemu portfelowi kredytowemu, ale także dobrym trendom długoterminowym w obszarze finansowania handlu - powiedział wiceprezes Patrycjusz Wójcik.
Wynik odsetkowy wyniósł w III kwartale 819 mln zł i był najwyższy od czterech kwartałów. Po spadku pod koniec zeszłego roku marża odsetkowa ponownie wzrosła do 4,89 proc., czyli o 19 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem. Był to trzeci z rzędu kwartał wzrostu marży odsetkowej.
- Utrzymujemy dobry trend w przychodach klientowskich i utrzymującej się marży odsetkowej (...) Długoterminowe trendy są pozytywne (...) W bankowości instytucjonalnej rośnie nam finansowanie handlu - powiedział Patrycjusz Wójcik.
- Nie mogę zadeklarować, żeby trend wzrostowy NIM (marży odsetkowej netto) będzie się utrzymywał, natomiast zrobimy wszystko, żeby poziom był stabilny (...) Spadki stóp w naturalny sposób będą miały wpływ na marżę odsetkową - dodał.
Wskaźniki zwrotu na kapitale (ROE) Citi Handlowego osiągnął na koniec września 22 proc., a rentowności aktywów - 2,3 proc.
Jacek Ramotowski