Czy Kruk straszył dłużników
Czy firma windykacyjna Kruk zastraszała dłużników? Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów twierdzi, że tak. Sprawą zajmowały się już sądy dwóch instancji. Teraz w tej kwestii wypowie się Sąd Najwyższy.
Sprawa zaczęła się wiosną ub.r., kiedy Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał, że Kruk straszy dłużników i zakazał windykatorowi stosowania takich praktyk. Do UOKiK napływały liczne skargi na metody działania firmy. Dłużnicy twierdzili, że czują się zastraszani i obrażani, ponieważ na pismach wzywających do zapłaty widniały hasła napisane wielkimi czerwonymi literami: "Jesteśmy wszędzie", "Skuteczna egzekucja długów", "Inni już to wiedzą" oraz rysunek drapieżnego ptaka z rozłożonymi skrzydłami.
Kruk odwołał się od decyzji urzędu do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który ze względów proceduralnych odrzucił odwołanie. Decyzję podtrzymał następnie Sąd Apelacyjny.
Kruk odwołał się do Sądu Najwyższego, ponieważ, jak powiedziała rzeczniczka firmy Iwona Słomska, chce, aby sąd zajął się merytorycznie decyzją UOKiK. "Urząd wydając ją, w sposób rażący naruszył obowiązujące prawo, a decyzja została wydana w sposób wadliwy zarówno pod względem formalnym jak i merytorycznym" - stwierdziła Słomska.