Czy minister Kalata straci posadę?
Minister gospodarki Piotr Woźniak obronił posadę. Nie wybronili się jego zastępcy. Dostali czerwone kartki od premiera, który dokonuje przeglądu ministerstw. Z pracą będzie musiało się pożegnać jeszcze dwóch ministrów i kilku podsekretarzy stanu. Być może z rządu odejdzie minister pracy Anna Kalata.
Trwa przegląd ministerstw dokonywany przez premiera, który rozdaje zielone i czerwone kartki ministrom i zastępcom według ich zasług. Ostatnio do raportu stanął resort gospodarki. I, jak twierdzi szef komitetu stałego Rady Ministrów Przemysław Gosiewski, egzamin przeszedł pomyślnie. Pozytywnie została oceniona praca ministra gospodarki Piotra Woźniaka i pozostanie on na stanowisku. Gorzej jest z zastępcami. Dwóch podsekretarzy stanu straci stanowiska.
W ramach przeglądu pracy resortów, premier rozmawiał także z ministrami: spraw zagranicznych Anną Fotygą, rozwoju regionalnego Grażyną Gęsicką, budownictwa Andrzejem Aumillerem, nauki i szkolnictwa wyższego Michałem Seweryńskim, kultury i dziedzictwa narodowego Kazimierzem Michałem Ujazdowskim oraz szefem resortu sportu Tomaszem Lipcem.
Gosiewski ocenił, że w ciągu dwu tygodni premier powinien spotkać się ze wszystkimi pozostałymi ministrami. Według niego, po przeglądzie nastąpią 1-2 zmiany na stanowiskach ministerialnych; więcej zmian dotyczyć będzie funkcji sekretarzy i podsekretarzy stanu.
Kalata zostaje?
Jedna z dymisji ma dotyczyć, zdaniem niektórych mediów, minister pracy i polityki społecznej Anny Kalaty. O tym, że ma ona odejść z rządu, napisało w piątek "Życie Warszawy". Gazeta informuje, że premier "skłania się" ku odwołaniu szefowej resortu pracy.
- Z jakiej racji ma być odwołana, za co? Ja w ogóle pierwsze słyszę, to jakieś rewelacje "Życia Warszawy", tak? To jest dla mnie nowa rzecz. Nie słyszałem nigdy słów krytycznych wobec pani minister z ust pana premiera czy innych członków rządu - powiedział dziennikarzom Andrzej Lepper.
Zaznaczył, że on niekiedy również ma odmienne zdanie, niż premier. - I to ma być podstawą do odwołania mnie czy któregoś z członków rządu - pytał wicepremier.
- To ministerstwo przypadło nam i ja nie mam zamiaru pani minister zmieniać - podkreślił Lepper.
Tymczasem Gosiewski podkreślił, że "na razie" dementuje doniesienia o dymisji Kalaty.
- Nie widzę jakby uzasadnienia, żeby pani Kalata miała pożegnać się ze swoją funkcją, tym bardziej, że nie było przeglądu jej resortu - powiedział minister.