Czy ten bank będzie wielki, gdy zwolni 4500 osób?
Kryzys na całego. Amerykański bank Citigroup zwolni w całym świecie 4500 pracowników. Brytyjski producent leków AstraZeneca pozbawi pracy 1150 osób w Ameryce Północnej, głównie w USA - to wieści z jednego dnia.
O zwolnieniach w Citigroup poinformował prezes Vikram Pandit. Jego firma jest ostatnim wielkim bankiem z USA redukującym zatrudnienie. Kosztować to będzie 400 mln dolarów. Zwolnienia 2 proc. siły roboczej mają potrwać kilka kwartałów.
Na końcu września br. grupa zatrudniała 267 tys. osób. Różnorakie cięcia dały jej w tym roku 1,4 mld dolarów oszczędności. Największy rywal - Bank of America - zdecydował o redukcjach 30 tys. etatów już na początku tego roku (zaoszczędzić ma na tym w 2011 r. 5 mld dolarów). W światowej bankowości zwolniono w kryzysie w sumie 120 tys. ludzi.
Akcje Citigroup na zamknięciu środowych notowań na NYSE podrożały o 0,27 proc. do 29,83 dol. We wtorek potaniały o 0,27 procent do 29,75 dol.
- - - - -
Firma farmaceutyczna AstraZeneca zredukuje swoją załogę w Stanach Zjednoczonych o 24 proc. (1150 osób) z 14 tys. zatrudnionych. Powodem jest konieczność cięcia kosztów.
Pracownicy mogą wybrać opcję dobrowolnego odejścia do końca lutego z odszkodowaniem i pakietem socjalnym. Zwolnienia, które AZ kosztować będą 50-100 mln dolarów, są częścią restrukturyzacji ogłoszonej w 2010 r.
Krzysztof Mrówka