Czy zmiana czasu daje nam zyski?
Wielkie oszczędności czy niepotrzebny wysiłek? Zmiana czasu z letniego na zimowy i odwrotnie wcale nie musi przynieść naszej gospodarce znaczących korzyści.
Główny ekonomista banku Credit Agricole Jakub Borowski tłumaczy, że zmiana czasu nie ma dużego wpływu na gospodarkę naszego kraju. Rozmówca Informacyjnej Agencji Radiowej wskazuje, że nie zmieni się liczba godzin pracy, a więc gospodarka nie wygeneruje dodatkowego PKB.
Jakub Borowski przypomina, że przesuwanie wskazówek zegara od zawsze było motywowane oszczędnościami energii. One, zdaniem eksperta pytanego przez IAR, prawdopodobnie nie są na tyle duże, żeby zmiana czasu się opłacała.
Wskazówki na zegarkach przesuwamy najbliższej nocy z 3.00 na 2.00. Kolejna zmiana, tym razem w drugą stronę czeka nas 30 marca przyszłego roku.
Czas letni i zimowy występuje w około 70 krajach na całym świecie. W Polsce wskazówki przesuwaliśmy przed drugą wojną światową i po niej. Nieprzerwanie robimy to od 1977 roku.
- - - - -
Czas letni wprowadzono, aby lepiej wykorzystać światło słoneczne i zmniejszyć zużycie prądu. Analityk ING TFI Paweł Cymcyk uważa jednak, że w XXI wieku trudno mówić o oszczędnościach, skoro większość z nas i tak pracuje w pomieszczeniach zamkniętych. Włączone komputery, klimatyzacja czy oświetlenie sprawiają, że latem o żadnych oszczędnościach nie ma mowy - podkreśla.
Ekspert dodaje, że należy się zastanowić, czy nie zrezygnować ze zmian czasu dwa razy w roku. To wymagałoby jednak decyzji Unii Europejskiej, która postanowiła, że na całym obszarze Wspólnoty czas będzie różnicowany. Czas zimowy jest właściwy dla geograficznego położenia Polski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zmiana czasu z letniego na zimowy - już w nocy z soboty na niedzielę