Czym RPP w przyszłym roku nas zaskoczy?
Zmiana nieformalnego nastawienia Rady Polityki Pieniężnej na restrykcyjne jest możliwa w II kwartale przyszłego roku - oceniła w rozmowie z PAP Anna Zielińska-Głębocka, kandydat PO do nowej RPP. Jej zdaniem dla decyzji Rady kluczowe będzie zapoznanie się z lutową projekcją NBP.
- W pierwszym kwartale na pewno nie należy oczekiwać zmiany nieformalnego nastawienia RPP. Zmiana nastawienia na bardziej restrykcyjne, moim zdaniem, będzie możliwa najwcześniej w II kwartale przyszłego roku - powiedziała Zielińska-Głębocka.
- Dla nowej RPP istotne będzie zapoznanie się z lutową projekcją NBP - dodała.
Zielińska-Głębocka ocenia także, że w II kw., najpóźniej w połowie przyszłego roku, inflacja zejdzie do 2,5 proc. czyli celu RPP.
- Jednak przez najbliższe pół roku, przynajmniej do połowy 2010 roku, polityka pieniężna nie powinna ulec zmianie - podkreśliła.
Kandydatka na członka nowej Rady uważa także, że w założeniach polityki pieniężnej na 2011 rok należy rozważyć zamianę wskaźnika CPI na HICP.
- Dziwne jest, że nie został on włączony jeszcze do założeń polityki pieniężnej. Jestem skłonna postulować zamianę wskaźnika CPI, jeśli chodzi o cel inflacyjny, na HICP. Będziemy rozważać wejście do strefy euro, kryterium inflacyjne jest związane ze wskaźnikiem HICP - powiedziała Zielińska-Głębocka.
Wcześniej również Leszek Pawłowicz, kandydat senacki PO do RPP powiedział PAP, że należy się zastanowić nad lepszym pomiarem celu inflacyjnego RPP niż wskaźnik CPI. Jego zdaniem lepszym rozwiązaniem może być wskaźnik HICP.
Rada ustala corocznie założenia polityki pieniężnej i przedkłada je do wiadomości Sejmowi, równocześnie z przedłożeniem przez Radę Ministrów projektu ustawy budżetowej. RPP, w ciągu 5 miesięcy od zakończenia roku budżetowego, składa Sejmowi sprawozdanie z wykonania założeń polityki pieniężnej.
Czytaj również: