Darmowa komunikacja miejska nie tylko dla emerytów. Też masz szansę na przejazdy bez biletu
Darmowa komunikacja miejska to udogodnienie, o które starać może się każdy emeryt. Samo przejście na emeryturę nie gwarantuje jednak bezpłatnych kursów miejskim zbiorkomem. Aby otrzymać przywilej, jakim jest korzystanie za darmowej komunikacji miejskiej, seniorzy muszą spełnić odpowiedni warunek wieku. Każdego emeryta czeka więc prędzej czy później jazda bez biletów. Jednak darmowa komunikacja miejska przysługuje także Polakom w innym wieku, a wystarczy, że spełniony zostanie jeden warunek.
- Darmowa komunikacja miejska to przywilej, o który starać mogą się wszyscy seniorzy. Wystarczy osiągnąć odpowiedni wiek.
- Sprawa wygląda jednak różnie w zależności od miasta w Polsce. Nie wszędzie obowiązuje ten sam próg wiekowy kwalifikujący do darmowych przejazdów.
- O darmową komunikację miejską starać się mogą jednak także młodsi Polacy. Wystarczy, że spełniony zostanie jeden warunek, choć ten nie zależy od nich.
Darmowa komunikacja miejska to przywilej, z którego już obecnie cieszyć się może część seniorów. Pozostali emeryci, aby nabyć to prawo, muszą spełnić jedynie prosty warunek dotyczący wieku. Trzy miasta w Polsce wyróżniają się szczególnie pod względem udostępniania emerytom darmowej komunikacji miejskiej.
Aby uzyskać prawo do darmowej komunikacji miejskiej, w większości miast należy ukończyć 70 lat. Wiek jest jedynym warunkiem uprawniającą do nieodpłatnego korzystania z autobusów, tramwajów i innych środków komunikacji miejskiej cały czas. Gdy już raz przekroczymy wiek 70 lat, nie będziemy musieli kupować więcej biletów.
W wypadku kontroli biletów podczas przejazdu tramwajem, autobusem czy metrem, seniorzy, którzy osiągnęli wymagany wiek, potwierdzą prawo do przejazdów darmową komunikacją miejską na jeden z dwóch sposobów:
- pokazać legitymację emeryta,
- wylegitymować się dowodem osobistym.
Darmowe przejazdy komunikacją miejską są zazwyczaj udogodnieniem przewidzianym dla 70-latków i starszych emerytów. Jednak seniorzy, którzy nie kwalifikują się do przejazdów bez biletów, mogą starać się o znacznie niższe ceny w komunikacji miejskiej przed ukończeniem 70. urodzin.
Warunki przyznania, jak i wymiar ulg, różnią się w zależności od miasta informacje na ten temat są zwykle dostępne na oficjalnych stronach urzędów lub miejskich spółek przewozowych. Na przykład w Szczecinie z 50-procentowym upustem mogą poruszać się komunikacją miejską 55-letnie panie i 60-letni panowie, z kolei w Warszawie osoby, które ukończyły 65. rok życia, mają szansę wykupić roczny "bilet seniora", który kosztuje 50 zł.
Sytuacja we Wrocławiu, Lublinie i Bydgoszczy jest jednak zdecydowanie najkorzystniejsza dla seniorów. Regulacje obowiązujące w tych miastach wskazują, że z darmowej komunikacji miejskiej mogą korzystać już 65-latkowie. Oznacza to, że mężczyźni mieszkający w tych miastach, gdy tylko świętują 65. urodziny, osiągają nie tylko powszechny wiek emerytalny, ale na dodatek zyskują darmowe przejazdy.
Ustanowienie w tych miastach cezury wiekowej na poziomie 65. roku życia oznacza, że na darmowe przejazdy muszą poczekać emerytki, których powszechny wiek emerytalny wynosi 60 lat. Mogą jednak uzyskać 50 proc. zniżki na przejazdy komunikacją miejską z tytułu bycia emerytem. Otwiera to im drogę do jazdy na tańszych biletach aż do osiągnięcia wieku uprawniającego do całkowicie darmowej komunikacji miejskiej.
Tak się składa jednak, że darmowa komunikacja miejska jest nie tylko przywilejem emerytalnym, ale również sposobem na walkę z zanieczyszczeniem powietrza. Setki tysięcy samochodów, które poruszają się po największych aglomeracjach w kraju jak Warszawa, Kraków czy Poznań dokładają swoją cegiełkę do zanieczyszczenia powietrza w tych miastach. Wybór komunikacji miejskiej jest sposobem na to, by ograniczyć ilość spalin emitowanych w eter i oczyścić atmosferę.
Dlatego też, gdy tylko dojdzie do odpowiednich warunków, możemy skorzystać z darmowej komunikacji miejskiej i to bez względu na wiek. Oczywiście aby mogła zadziałać, potrzebne są odpowiednie uchwały władz miasta. Najsprawniej działa to w Krakowie, gdzie z komunikacji miejskiej bez biletów skorzystać mogli pasażerowie 10 stycznia w środę, gdy powietrze było fatalne, ale mogą także 11 stycznia w czwartek. Jak czytamy na stronie krakow.pl, wystarczy, by równocześnie spełnione zostały dwa warunki - w dwóch dowolnych ośmiogodzinnych przedziałach stężenie pyłów PM10 musi przekroczyć:
- 100 µg/m3 na powierzchni miasta równej lub większej niż 50 proc.
- 150 µg/m3 na powierzchni miasta równej lub większej niż 50 proc.
Uchwałę wprowadzającą podobne zasady wprowadzono w 2017 roku w Poznaniu. W grudniu 2019 roku obniżono jednak zapisany w niej poziom pyłów zawieszonych w m3 powietrza tak, że obecnie do wdrożenia darmowej komunikacji miejskiej w Poznaniu konieczne jest przekroczenie progu 100 µg/m3. Drugim warunkiem jest wystąpienie ryzyka kontynuacji przekroczenia poziomu informowania w następnym dniu.
Mimo, że 10 stycznia powietrze w Poznaniu było najgorsze na świecie, a 11 stycznia odczyty wskazują jakość powietrza na granicy przekroczenia, poznaniacy darmowej komunikacji miejskiej się nie doczekali. Lokalny portal informacyjny epoznan.pl wskazuje, że odkąd uchwała została podjęta, nigdy dotąd darmowa komunikacja miejska nie została wprowadzona w Poznaniu w związku z zanieczyszczonym powietrzem.
Przemysław Terlecki