Decathlon szuka kupca na aktywa w Rosji. Na sprzedaż pójdą działki, sklepy, biura
Francuska sieć Decathlon wystawiła na sprzedaż swoje aktywa w Rosji - poinformowała rosyjska stacja telewizyjna RBC powołując się na niezależne źródła. Wielkość majątku Decathlonu w Rosji została oszacowana na 13-15 mld rubli. Telewizja zapewnia, że sportowa sieć chce się pozbyć wszystkiego - sklepów, magazynów, biur i terenów. Rosjanie ostrzegają, że nie będzie to łatwe.
Sieć zawiesiła dostawy towarów na rynek rosyjski pod koniec marca 2022 roku. Wcześniej była na tzw. liście wstydu - zachodnich firm, które po inwazji Rosji na Ukrainę nie opuściły tego kraju. Odkąd holding wstrzymał tam działalność, liczba sklepów w Rosji zmniejszyła się z 57 do 28 - wynika z danych strony internetowej Decathlona. Dowiadujemy się z niej, że sklepy są czasowo zamknięte, a handel zawieszony na czas nieokreślony.
RBC zapewnia, że francuska sieć nie zamierza ich ponownie otwierać i chce sprzedać w Rosji swoje nieruchomości. Informację miała potwierdzić duża sieć handlowa i dwie firmy konsultingowe. Z danych CORE.XP, eksperta od rynku nieruchomości wynika, że łączna powierzchnia aktywów Decathlonu wynosi w Rosji 135 tys. metrów kwadratowych. Z czego zdecydowana większość, 91 tys. metrów kwadratowych, to wolnostojące hipermarkety. Decathlon ma ich 20, każdy o powierzchni od 3 do 10 tysięcy metrów kwadratowych. Francuzi posiadają tam też biura, magazyny i niezabudowane działki.
W Rosji holding reprezentują dwie firmy. Pierwszą jest Oktoblu, za pośrednictwem której Decathlon prowadził sprzedaż swoich towarów. Jej przychody w 2021 r. (brak danych za 2022 r.) wyniosły 28,6 mld rubli, z czego 1,5 mld rubli stanowiły zyski. “To o ponad 30 proc. więcej niż rok wcześniej” - zapewnia Agencja Interfax. Drugą firmą jest Blue House, do którego należą nieruchomości i który wynajmuje część powierzchni firmom zewnętrznym. W 2021 r. jego roczne przychody osiągnęły 948,6 mln rubli, zyski - 123,5 mln rubli.
Pozbycia się sklepów i biur przez zachodnie firmy nie ułatwia rosyjskie prawo. Zgodnie z przyjętą w marcu 2022 r. ustawą, wszystkie transakcje sprzedaży należące do spółek z tzw. nieprzyjaznych państw, a takim jest Francja, muszą być zatwierdzane przez Rządową Komisję Kontroli Inwestycji Zagranicznych w Federacji Rosyjskiej. Stoi ona na straży, aby zachodnie firmy nie wycofywały kapitału z kraju. Jeśli komisja nie wyda zgody, prawo zezwala na wywiezienie nie więcej niż równowartości 10 tys. dolarów.
Rosyjscy eksperci uważają, że nawet po otrzymaniu zielonego światła od komisji, Decathlonowi nie będzie łatwo spieniężyć całego majątku. Porównują jego sytuację do sieci IKEA, która też - bez sukcesu - od miesięcy szuka kupca na swoje rosyjskie nieruchomości. Przypominają, że sportowy holding wszedł na rosyjski rynek dopiero w 2006 roku i nie zawsze odnosił sukcesy. Jego popularność uzależniają od sprzedaży produktów pod własną marką. “Stworzenie takiej produkcji innym sprzedawcom zajęłoby lata” - argumentują Rosjanie.
Zdaniem rosyjskich atrakcyjność oferty Decathlonu będzie zależała od struktury transakcji i wznowienia dostaw towarów do Rosji, na co się nie zanosi. Uważają oni, że aktywa holdingu mogą zainteresować zarówno lokalnych, prywatnych inwestorów jak i duże firmy - deweloperów i fundusze nieruchomości.
Odkąd Rosja zaatakowała Ukrainę, Federację opuściły setki zachodnich firm. Są wśród nich m.in. Zara, H&M, Jysk, COS, Nike i McDonald’s. Zamknięcie sklepów odczuły centra handlowe. W trzecim kwartale 2022 r. obroty handlu detalicznego artykułami niespożywczymi spadły w nich o 10,5 proc., prawie o 19,4 biliona rubli.
Ewa Wysocka