"Die Welt": Gazprom przejmuje część niemieckiej sieci gazociągów

Rosyjski koncern energetyczny Gazprom przejmie latem, w ramach wymiany majątku z niemiecka firmą BASF, znaczną część niemieckiej infrastruktury dystrybucji gazu ze zbiornikami na paliwo w Niemczech - podał w środę dziennik "Die Welt".

Obie firmy podpisały umowę w tej sprawie 23 grudnia zeszłego roku. Komisja Europejska zaakceptowała transakcję bez żadnych warunków - czytamy w niemieckim dzienniku. Realizacja umów spodziewana jest w połowie 2014 roku.

Zgodnie z porozumieniem, mająca siedzibę w Kassel firma Wintershall, będąca spółką BASF, przekazała Gazpromowi całą swoją działalność na odcinku dystrybucji gazu oraz magazynowania błękitnego paliwa w Niemczech. Do pakietu przejętego przez rosyjski koncern należą między innymi 50-procentowe udziały w handlującej gazem spółce Wingas, która dotychczas kierowana była wspólnie przez Rosjan i Niemców. Wingas ma 20-procentowy udział w niemieckim rynku gazu ziemnego.

Reklama

Jak pisze "Die Welt", w ręce Rosjan przechodzi w całości największy w Europie zbiornik gazu w Rehden pod Bremą o pojemności 4,4 mld metrów sześciennych. Taka ilość wystarczająca na roczne zaopatrzenie w gaz 2,2 mln domów jednorodzinnych.

Sieć istniejących w Niemczech zbiorników pozwala na przechowywanie prawie 23 mld metrów sześciennych gazu. Gazprom będzie więc właścicielem zbiornika zdolnego do przechowywania 20 proc. wszystkich niemieckich zapasów. Ponadto Gazprom otrzymał udziały w dwóch innych zbiornikach gazu - Jemgum w Dolnej Saksonii oraz Haidach w Austrii. Obiekt w Haidach obsługuje głównie rynek niemiecki. Ze względu na pojemność (2,6 mld metrów sześciennych) należy do największych w Europie.

Obroty uzyskiwane przez obiekty przekazywane Gazpromowi przez BASF osiągnęły w 2012 roku 10 mld euro, a wypracowany przez nie zysk zamknął się kwotą 500 mln euro.

Przewodniczący zarządu BASF Kurt Bock zapowiedział po podpisaniu umowy, że jego koncern skoncentruje się teraz na zwiększeniu zysków z działalności wydobywczej gazu ziemnego. Wintershall otrzymał od Gazpromu w zamian 25-proc. udziały w złożach gazu Urengoi w Zachodniej Syberii.

Na razie nie wiadomo, jak rząd niemiecki ocenia wejście Gazpromu na rynek niemiecki. "Die Welt" zwraca uwagę, że ministerstwo gospodarki dotychczas nie odpowiedziało na zapytanie redakcji w tej sprawie. Dostawy z Rosji pokrywają jedną trzecią niemieckiego zapotrzebowania na gaz ziemny. Strona rosyjska od dawna domagała się dostępu do infrastruktury przesyłu gazu w Niemczech, sygnalizując, że nie chce ograniczać się do roli dostarczyciela tego surowca.

Szef rosyjskiego koncernu Gazprom Aleksiej Miller poinformował w czwartek, że zadłużenie Ukrainy za gaz wynosi obecnie ponad 1,8 mld dolarów. "Na Ukrainie jest głęboki kryzys polityczny, lecz za gaz trzeba płacić" - powiedział Miller dziennikarzom w Berlinie.

Miller dodał, że od początku roku zadłużenie Ukrainy rośnie z miesiąca na miesiąc. Prezes Gazpromu zaznaczył, że zaległości Ukrainy w opłatach za gaz oznaczają "niedofinansowanie aktualnego programu inwestycyjnego, braki we wpływach do budżetu". "To także kwestia wypłaty dywidendy naszym akcjonariuszom; wśród naszych prywatnych akcjonariuszy jest dość duża liczba cudzoziemców. To też ich dochody i dywidendy" - powiedział Aleksiej Miller. "Dziś widzimy, że nasze działania wobec Ukrainy są całkowicie lojalne" - oświadczył szef Gazpromu.

"Zgodnie z obowiązującym kontraktem mamy wszelkie prawa, by przejść do systemu przedpłat, lecz tego nie robimy" - powiedział Miller. Zasugerował, że to ważne, by na Ukrainie nie doszło do zapaści gospodarczej, aby nie powstało zagrożenie dla tranzytu rosyjskiego gazu do Europy.(

Kliknij i pobierz darmowy program PIT 2013

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Gazprom | niemiecki | die welt | sieci | "Die Welt" | 'Die Welt' | Niemcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »