Dobre wiadomości dla polskich rolników; KE planuje pomoc dla producentów
Producenci mleka, którym w tym roku grożą kary za przekroczenie limitów, będą mogli je rozłożyć na raty, natomiast hodowcy trzody otrzymają możliwość ubiegania się o dopłaty do przechowywania mięsa - zapowiada KE. Obu tych działań domagała się Polska.
Według informacji PAP ze źródeł w Komisji Europejskiej decyzje w tej sprawie, choć jeszcze nie zapadły, mają zostać podjęte w najbliższym czasie.
Polskie ministerstwo rolnictwa od wielu miesięcy zabiegało w KE, by uruchomiła dopłaty do przechowywania i eksportu mleka oraz wieprzowiny. Komisja pozostała sceptyczna, jeśli chodzi o dopłaty do eksportu, ale da producentom możliwość ubiegania się o środki na magazynowanie mięsa wieprzowego.
Taki mechanizm był już zastosowany dla producentów serów, którzy dzięki wydłużeniu okresu przechowywania mieli więcej czasu na szukanie innych rynków zbytu po zamknięciu rynku rosyjskiego.
- Producenci (wieprzowiny - PAP) stanęli w obliczu szczególnych trudności wynikających z nieuzasadnionego zakazu nałożonego przez Rosję. Monitorując już od jakiegoś czasu rynek, doszedłem do wniosku, że sektor potrzebuje wsparcia - mówił w niedzielę w Paryżu na targach rolniczych unijny komisarz ds. rolnictwa Phil Hogan. Poinformował, że zaproponował Komisji uruchomienie systemu prywatnego przechowywania dla wieprzowiny.
Według informacji PAP ze źródeł w KE, we wtorek m.in. w tej sprawie zbierze się Komitet ds. Wspólnej Organizacji Rynków Rolnych, czyli eksperci z krajów członkowskich. System będzie przewidywał określone dopłaty do przechowania tony mięsa. Stawki nie zostały jeszcze ustalone, ale będą one prawdopodobnie różne w zależności od rodzaju kierowanego do chłodni mięsa.
Drugi rodzaj pomocy, jaki ma zostać zatwierdzony przez KE, przewiduje rozłożenie na raty kar za nadprodukcję mleka. System kwot reguluje rynek mleka w ramach unijnej Wspólnej Polityki Rolnej. Każde z państw członkowskich ma przypisaną określoną ilość mleka, jaką może wyprodukować. Z wstępnych kalkulacji wynika, że w tym roku rozliczeniowym producenci z Polski narażeni są na ponad 200 mln euro kary za nadprodukcję. Dla porównania w zeszłym roku kara ta wyniosła 46 mln euro.
Hogan nie zgadza się z twierdzeniami m.in. płynącymi z Polski, że na rynku mleka jest kryzys, choć przyznaje, że ceny spadają, a sektor przeżywa "pewne trudności". KE szacuje, że obecne ceny mleka w UE są na podobnym poziomie jak przed dwoma laty.
Komisarz zaproponował jednak KE, by ta zgodziła się na umożliwienie krajom członkowskim pobieranie od producentów mleka kar za nadprodukcję w ratach. Okres spłaty miałby wynosić trzy lata, a oprocentowanie zero procent.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Były minister rolnictwa, europoseł PSL Jarosław Kalinowski podkreślił, że przy ubiegłorocznych, wysokich cenach mleka, kara za przekroczenie limitów była do zniesienia dla producentów, ale teraz, gdy ceny są niskie, kary będą bardzo dotkliwe.
Według GUS cena skupu mleka w styczniu wynosiła 1,22 zł za litr. To o 20,5 proc. proc. mniej niż przed rokiem. Wysokie ceny nie były jednak jedyną motywacją dla zwiększania produkcji. Rolnicy przygotowują się do zniesienia kwot mlecznych. Ten rok rozliczeniowy jest bowiem ostatnim, w którym obowiązują ograniczenia.
- Za miniony okres kwotowy kara wynosiła około 30 gr za litr (nadprodukowanego ponad limit mleka - PAP). W momencie pojawienia się embarga cena mleka spadła, a teraz szacuje się, że kara będzie wynosić 60-70 groszy. To rzeczywiście dla wielu gospodarstw jest potężny problem - powiedział PAP Kalinowski.
Polska chciała też zmiany zasad dot. przelicznika tłuszczowego, dzięki którym nasi producenci mleka w ogóle nie zapłaciliby kar. Na to jednak nie było zgody innych państw unijnych i samej KE.
Kalinowski uważa, że dopłaty do przechowywania wieprzowiny mogą pozytywnie wpłynąć na rynek. Rolnicy, którzy uznają, że obecne ceny ich nie zadowalają, mogą wycofać z rynku część swojej produkcji i tym samym wpływać na podniesienie stawek w skupach.
Z Brukseli Krzysztof Strzępka
Pobierz darmowy: PIT 2014
- - - - - -
Propozycja KE zakładająca dopłaty od 210 do 305 euro za sto kilogramów przechowywanego mięsa wieprzowego jest jedną z odpowiedzi na postulaty rolników domagających się m.in. interwencji na rynku wieprzowiny - powiedział poniedziałek minister rolnictwa Marek Sawicki.
Sawicki poinformował, że w poniedziałek Komisji Europejska rozesłała projekt rozporządzenia, zakładającego dopłatę do prywatnego przechowalnictwa mięsa wieprzowego.
"Protestujący domagali się skupu interwencyjnego, dopłat do kilograma skupionego żywca. Mam dla rolników dobrą wiadomość. W poniedziałek KE rozesłała projekt rozporządzenia, w którym zakłada dopłatę do przechowalnictwa prywatnego" - powiedział minister.
Sawicki wyjaśnił, że dopłaty miałyby wynieść od 210 do 305 euro za sto kilogramów przechowywanego mięsa i miałyby obowiązywać od trzech do pięciu miesięcy. "Zakłady przetwórcze, które mają zapasy wieprzowiny w magazynach, o takie dopłaty będą mogły się ubiegać" - dodał.
Minister podkreślił, że dopłaty w tej sprawie były negocjowane z KE od lipca ub.r.
Dodał, że z informacji płynących ze strony Komisji wynika też, iż będzie można rozłożyć należne opłaty za przekroczenie kwot mlecznych na okres trzech lat. "Będziemy zabiegali, aby ten okres wynosił pięć lat. A jeśli nawet będą to tylko te trzy lata, to jest to bardzo duże zmniejszenie bieżących obciążeń gospodarstw produkujących mleko, a więc kolejny postulat powinien być z zadowoleniem przyjęty przez rolników" - powiedział.
W lutowych protestach rolniczych biorą udział Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych oraz NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność". Rolnicy blokują drogi, a także od zeszłego tygodnia protestują pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Domagają się m.in. interwencji na rynkach wieprzowiny i mleka oraz odszkodowań za starty w uprawach poniesione przez dziki.
W związku z protestami w ministerstwie rolnictwa powstały zespoły robocze, które mają przedstawić rozwiązania problemów poszczególnych rynków rolnych.