Drastyczny wzrost cen limonek w Meksyku

Owoc, którego nie może zabraknąć na żadnym meksykańskim stole, stał się towarem luksusowym. Chodzi o limonki, które w ciągu ostatnich trzech miesięcy podrożały aż pięciokrotnie.

Pod koniec grudnia kilogram limonek kosztował równowartość czterech złotych, teraz trzeba za niego zapłacić 20. "Kryzys limonkowy", szeroko komentowany w mediach, mocno uderzył w meksykańskie rodziny, bo produkt ten stanowi podstawę kuchni meksykańskiej i jest dodawany do większości potraw. W związku z dramatycznym wzrostem cen, rząd rozważa możliwość importowania owocu, którego do tej pory był eksporterem.

Producenci limonek przyznają, że ten rok jest fatalny w związku z długotrwałymi ulewami, a także pojawieniem się szkodników w regionie ich upraw. Dopóki rząd nie znajdzie sposobu na rozwiązanie palącego problemu, potrawy serwowane na meksykańskich stołach będą kwaśne nie tylko ze względu na smak, ale i cenę.

Reklama

Kliknij i pobierz darmowy program PIT 2013

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: wzrost cen | wzrost
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »