Droższy pełny żołądek

Zdaniem ministra rolnictwa i rozwoju wsi Marka Sawickiego w ciągu roku należy się spodziewać, że żywność podrożeje o ok. 5-6 proc.

Zdaniem ministra rolnictwa i rozwoju wsi Marka Sawickiego w ciągu roku należy się spodziewać, że żywność podrożeje o ok. 5-6 proc.

Niższe plony zbóż w Polsce nie wpłyną zasadniczo na wzrost ceny żywności - uważa minister rolnictwa Marek Sawicki. Według niego, roczny wzrost cen żywności nie powinien być wyższy niż 5-6 proc.

Plony zbóż będą w tym roku niższe o ok. 7 proc. w porównaniu do ubiegłorocznych; średnie plony z hektara wyniosą ok. 3 ton - podał Sawicki w poniedziałek na konferencji prasowej w Warszawie.

- Nie sądzę, żeby był on (wzrost cen - PAP) wyższy niż na poziomie 5-6 proc., jeśli chodzi o ceny żywności, ponieważ ten niedobór zboża z pewnością będzie doskonale uzupełniany w ramach jednolitego rynku europejskiego - powiedział minister.

Reklama

Sawicki dodał, że poprosił kancelarię premiera o wprowadzenie na wtorkowe obrady rządu proponowany przez resort rolnictwa projekt zmian w systemie ubezpieczeń rolniczych (KRUS). Przypomniał, że projekt w ubiegłym tygodniu pozytywnie zaopiniował komitet stały Rady Ministrów.

Sawicki powiedział, że zmiany dotyczą zróżnicowania składek na ubezpieczenie społeczne rolników z zależności od wielkości gospodarstw. Zaznaczył, że traktuje ten projekt jako początek zmian w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.

Proponowane przez resort zmiany zakładają zróżnicowanie składek na ubezpieczenie emerytalne dla rolników. Mają zależeć od wielkości gospodarstwa rolnego. Rolnik posiadający gospodarstwo do 50 ha, będzie musiał zapłacić składkę w wysokości 10 proc. wartości najniższej emerytury, czyli 63,63 zł. W przypadku gospodarstw od 50 do 100 ha składka wyniesie 12 proc. kwoty najniższej emerytury, tj. 76,40 zł. Wskaźniki 24 proc., 36 proc. i 48 proc. będą dotyczyły odpowiednio gospodarstw o powierzchni 100- 150 ha, 150-300 ha i powyżej 300 ha. Dla osób prowadzących podwójną działalność - rolniczą i pozarolniczą, miesięczna składka podstawowa wynosiłaby tak jak dotychczas dwukrotność składki, a więc 20 proc. kwoty najniższej emerytury. Nowe przepisy miałyby wejść w życie od 2009 r.

Rolnicze emerytury wypłacane są z funduszu emerytalno-rentowego KRUS, który głównie subwencjonowany jest z budżetu państwa. Dotacja budżetowa dla KRUS w 2008 r. wynosi 15,7 mld zł, w tym do Funduszu Emerytalno-Rentowego ok. 10 mld zł.

Pytany o to, czy zwrócił się już do premiera o powołanie nowego prezesa KRUS, minister powiedział, że ma kilku kandydatów na stanowisko prezesa, jednak sprawa obsady stanowiska wymaga dokładnego i spokojnego rozważenia tych kandydatur.

W czwartek premier na wniosek Sawickiego odwołał prezesa KRUS Romana Kwaśnickiego. Media zarzucały mu nepotyzm i nieprawidłowości w KRUS. Pełnomocnik ds. walki z korupcją Julia Pitera mówiła, że wyniki kontroli kancelarii premiera potwierdziły informacje o nepotyzmie w KRUS, o którym od kilku tygodni informowały media. Kwaśnicki zaprzecza tym zarzutom. Kierownictwo resortu ma przyjąć we wtorek strategię anykorupcyjną resortu i podległych mu jednostek - poinformował w poniedziałek Sawicki. Zaznaczył, że prace nad takim dokumentem, określającym zasady postępowania urzędników i członków kierownictwa, trwały już od dawna. Termin przyjęcia strategii nie ma związku z ostatnimi informacjami o nieprawidłowościach w KRUS, czy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa - zapewnił.

Nowy model Wspólnej Polityki Rolnej UE, niepowiązany z poziomem produkcji rolnej, powinien wiązać się z ochroną środowiska, bezpieczeństwem żywności i dobrostanen zwierząt - uważa minister rolnictwa Marek Sawicki.

Tym wymogom powinny odpowiadać płatności do poszczególnych gospodarstw; nie powinny być one natomiast uzależnione od historycznych płatności, związanych z produkcją - mówił w poniedziałek na konferencji prasowej Sawicki. Taki system pozwoliłby na zrównanie warunków poziomu życia polskich rolników z rolnikami innych unijnych krajów.

W ocenie Sawickiego Polska ma małe szanse, by doprowadzić do takich zmian przed 2013 r. - Jednak chcemy mieć otwartą kartę, by w 2009 r., gdy rozpocznie się debata o nowej polityce rolnej po 2013 r., podnieść te kwestie. Chcemy, by znalazł się w niej opis obecnego stanu Wspólnej Polityki Rolnej - zaznaczył.

- Wspólna Polityka Rolna miała być solidarnościowa i upraszczana, a tak się nie dzieje. Dochodzi kolejna rozbudowa struktur, kolejne skomplikowanie dokumentacji, kolejne kontrole. Zatrważająco rosną koszty funkcjonowania tego systemu - podkreślał. W ocenie ministra trzeba radykalnie zmienić zasady tej polityki, a nie brnąć w kolejne biurokratyczne obostrzenia.

Ocenił, że biurokratyczne procedury w Unii nie pozwalają Europie na szybkie reagowanie na konkurencyjnym globalnym rynku. - Czy wspólna Europa jest w stanie reagować - nie, bo biurokratyczne procedury trwają nawet 6 miesięcy - mówił.

Sawicki opowiedział się ponownie za zniesieniem kwot produkcji mleka. - Jestem za uwolnieniem kwot mlecznych, ale też zwolennikiem stopniowego dochodzenia do wolnego rynku - mówił. Do pełnego zniesienia kwot mogłoby dojść ok. 2011-12 r. - uważa Sawicki.

Obowiązująca w Unii Wspólna Polityka Rolna ma zapewnić funkcjonowanie wspólnego rynku. Obejmuje m.in. regulację poszczególnych rynków rolnych, wsparcie dochodów rolników, współfinansowanie inwestycji na wsi.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: ceny żywności | żołądki | WSI | minister | KRUS | 5-6 | emerytura | Sawicki | plony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »