Dyrektywa Omnibus: Sprzedawca będzie musiał udzielać dodatkowych informacji
Sprzedawcy, w przypadku obniżki cen towarów, będą mieli obowiązek podawania obok informacji o obniżonej cenie, również informacji o najniższej cenie tego towaru lub usługi w ciągu 30 dni przed wprowadzeniem obniżki - zakłada projekt noweli ustawy o prawach konsumenta.
Chodzi o projekt ustawy o zmianie ustawy o prawach konsumenta oraz niektórych innych ustaw, który w poniedziałek ukazał się na stronach Rządowego Centrum Legislacji. Osobą odpowiedzialną za projekt jest prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny.
Jak napisano w Ocenie Skutków Regulacji projektu, zasadniczym powodem podjęcia prac nad zmianami w ustawie z maja 2014 r. o prawach konsumenta oraz niektórych innych ustaw jest zobowiązanie państw członkowskich do implementacji postanowień dyrektywy unijnej, zwanej "dyrektywą Omnibus".
Ma ona na celu zmianę czterech dyrektyw chroniących interesy konsumenta. Państwa członkowskie zostały zobowiązane do przyjęcia przepisów niezbędnych do wykonania tej dyrektywy do 28 listopada 2021 r. Implementowane przepisy mają być stosowane od 28 maja 2022 r.
"Przepisy dyrektywy będą implementowane do krajowego porządku prawnego w drodze projektu ustawy o zmianie ustawy o prawach konsumenta oraz niektórych innych ustaw" - napisano.
Jak wyjaśniono w OSR, potrzeba zmian w przepisach spowodowana jest rozwojem nowoczesnych technologii i dynamicznie postępującą cyfryzacją gospodarki, przekładającą się na możliwość dotarcia do szerokiego grona konsumentów i zaoferowania im nowych, bardziej skomplikowanych usług czy produktów.
"Należało dokonać przeglądu przepisów prawa konsumenckiego pod kątem odpowiedniego dostosowania instrumentów ochrony interesów konsumentów" - wskazano. Jak dodano, dotyczyło to szczególnie nowych obszarów, w tym na rynku cyfrowym. Takie zadanie podjęła Komisja Europejska.
Przepisy dyrektywy Omnibus przewidują "skuteczniejsze, bardziej proporcjonalne i zniechęcające sankcje za powszechne naruszenia transgraniczne".
Implementacja dyrektywy Omnibus w polskim prawie wymaga wprowadzenia zmian w kilku ustawach konsumenckich m.in. w ustawie z 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów; w ustawie z sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, czy z maja 2014 r. o informowaniu o cenach towarów i usług. Oznacza to, że implementacja przyjmie formę projektu ustawy o zmianie ustawy o prawach konsumenta oraz niektórych innych ustaw.
"Zasadnicze zmiany będą wprowadzane do ustawy o prawach konsumenta oraz ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, natomiast w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów zmiany są ograniczone" - napisano.
Autorzy projektu, w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów proponują m.in. wprowadzenie przepisu, zgodnie z którym, gdy przed wydaniem decyzji w sprawie nałożenia kary nie można ustalić wysokości obrotu osiągniętego przez przedsiębiorcę w roku obrotowym poprzedzającym rok nałożenia kary, ze względu na brak dostępności danych o takim obrocie, Prezes Urzędu będzie mógł nałożyć na przedsiębiorcę karę pieniężną w wysokości stanowiącej równowartość do 2 000 000 euro.
Z kolei w ustawie o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym proponuje się m.in. wprowadzenie nowych definicji produktu, plasowania, internetowej platformy handlowej; przepisu dającego podstawę do zakwalifikowania jako działanie wprowadzające w błąd "działania przedsiębiorcy związanego z każdym rodzajem wprowadzenia towaru na rynek w jednym państwie członkowskim jako identycznego z towarem wprowadzonym na rynki w innych państwach członkowskich, w sytuacji gdy towar ten w sposób istotny różni się składem lub właściwościami, chyba że przemawiają za tym uzasadnione i obiektywne czynniki".
Jeśli chodzi o ustawę o informowaniu o cenach towarów i usług, projektodawca proponuje wprowadzenie regulacji, zgodnie z którą "przedsiębiorca w każdym przypadku obniżenia ceny towaru lub usługi podaje obok informacji o obniżonej cenie również informację o najniższej cenie tego towaru lub usługi jaka była stosowana w okresie 30 dni przed wprowadzeniem obniżki".
Kolejne zmiany dotyczą ustawy o prawach konsumenta. Tutaj autorzy projektu chcą wprowadzić m.in. przepisy dostosowujące do nowych pojęć z dyrektywy cyfrowej i towarowej m.in. "definicję usług cyfrowych"; definicję internetowej platformy handlowej oraz definicję dostawcy internetowej platformy handlowej; możliwość komunikacji z konsumentem za pomocą "innych środków online".
"Niezależnie od zmian wymaganych dyrektywą Omnibus, planuje się również dodatkowe regulacje dotyczące umów zawieranych poza lokalem, mające na celu eliminację nieprawidłowości identyfikowanych przez Prezesa UOKiK" - napisano.
W tym zakresie proponuje się wprowadzenie kilku zmian w ustawie o prawach konsumenta, które dotyczą m.in. wprowadzenie prawa do odstąpienia od niektórych umów o świadczenie usług zdrowotnych zawieranych poza lokalem przedsiębiorstwa lub na odległość, czy wprowadzenie zakazu świadczenia usług finansowych na pokazach oraz podczas wszelkiego rodzaju wyjazdów zorganizowanych przez przedsiębiorcę, np. pielgrzymek, wycieczek, itp.
W projekcie ustawy zapisano, że wchodzi ona w życie 3 miesiące po dniu ogłoszenia
- "Uelastycznienie" przy implementacji dyrektywy UE dotyczącej ochrony praw konsumentów "Omnibus", w tym np. niewprowadzanie wymogu, by firma musiała podać numer telefonu do kontaktu z konsumentem - postuluje Konfederacja Lewiatan.
Jak wskazała Konfederacja Lewiatan w informacji prasowej, do listopada 2021 r. do polskiego prawa ma być implementowana unijna dyrektywa "Omnibus", regulująca ochronę praw konsumentów. W związku z tym, w trakcie prac wdrożeniowych, Lewiatan postuluje doprecyzowanie przepisów dotyczących m.in. ustalania cen na platformach sprzedażowych czy wymogów informacyjnych przy umowach zawieranych na odległość i poza lokalem przedsiębiorstwa.
Organizacja przedsiębiorców podkreśliła, że państwa członkowskie mogą m.in. - jako jeden z wariantów w ramach implementacji - wprowadzić przepisy przewidujące, że w przypadku stopniowego zwiększania obniżki cen na internetowych platformach sprzedażowych, wcześniejsza cena jest ceną bez obniżki sprzed pierwszego jej zastosowania. Oznaczałoby to wyłączenie z zakresu przyszłej ustawy tzw. promocji postępujących (które oznaczają stopniowe, konsekwentne obniżanie ceny danego produktu, np. telewizor zostaje przeceniony z 1000 zł na 800 zł, a ostatecznie na 700 zł).
Lewiatan ocenił, że we wszystkich państwach przedsiębiorcy powinni mieć taką samą możliwość korzystania z tej strategii marketingowej. "Ustawodawca unijny pozostawił dowolność implementacyjną w tym zakresie. Ma to kluczowe znaczenie dla konkurencyjności firm z UE, w porównaniu z krajami spoza wspólnego rynku, które nie będą musiały dostosować się do nowych zapisów dyrektywy" - podkreślono w informacji.
Zdaniem organizacji przedsiębiorców, doprecyzowania wymaga też kwestia uwzględniania cen promocyjnych dla wąskiego grona odbiorców (np. dla posiadaczy kart lojalnościowych, itp.) do wyliczenia minimalnej ceny lub średniej ceny. Opowiedziała się ona także za wprowadzeniem przez poszczególne kraje innych przepisów dla towarów, które ulegają szybkiemu zepsuciu lub mających krótki termin przydatności, a także produktów znajdujących się w obrocie krócej niż 30 dni.
Według Konfederacji Lewiatan, państwa powinny ponadto ustanowić wyraźne rozróżnienie między ogłoszeniami o obniżkach cen, a innymi porównaniami cen. "Takie podejście jest poparte stanowiskiem Komisji Europejskiej, która wprost wskazała, że porównania ceny o charakterze faktycznym nie są objęte obowiązkiem wskazania +poprzedniej ceny+" - podkreśliła Konfederacja Lewiatan.
Zdaniem organizacji, kolejną kwestią, która wymaga pogłębionej uwagi są wymogi informacyjne dotyczące umów zawieranych na odległość i poza lokalem przedsiębiorstwa. Zgodnie z dyrektywą "Omnibus", zanim konsument zostanie związany takimi umowami, przedsiębiorca w jasny i zrozumiały sposób udziela mu informacji o pełnym adresie pocztowym, jak również numerze telefonu oraz adresie poczty elektronicznej sprzedawcy na platformie.
"Proponujemy bardziej elastyczne podejście do kwestii podawania każdorazowo numeru telefonów do sprzedających. Naszym zdaniem należy wrócić do podejścia, zgodnie z którym przedsiębiorca zobowiązany jest do zapewniania łatwo dostępnego kanału komunikacji dla konsumenta, przy czym jako zamienne należy traktować numer telefonu, czaty i formularze kontaktowe, o ile umożliwiają one efektywne skontaktowanie się ze sprzedającym" - opisywała ekspertka Lewiatana Aleksandra Musielak, cytowana w komunikacie organizacji.
Jej zdaniem, niezwykle ważne jest, aby konsumenci i przedsiębiorstwa mogli korzystać ze spójnych przepisów prawnych. "Jeśli nie zostaną one wdrożone w sposób skoordynowany w poszczególnych państwach, wywołają niepewność prawną i stworzą nierówne szanse dla wielu firm. Ostatecznie mogą zakłócić funkcjonowanie rynku wewnętrznego i przyczynić się do nieuczciwej konkurencji, premiując sprzedawców mających siedzibę w państwach, które opowiedziały się za mniej rygorystyczną transpozycją dyrektywy" - uzasadniała Musielak.