"Dziennik Gazeta Prawna": Eurodotacja na lewą spółdzielnię

Miały pomagać bezrobotnym. Ale funkcjonują po to, by wyłudzać pomoc finansową z Unii Europejskiej - alarmuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Spółdzielnia socjalna "Przestrzeń Sztuki" miała organizować festyny, Astra - świadczyć usługi remontowo-budowlane, a Urserwis - sprzątać klatki schodowe na jednym z warszawskich osiedli. Łączy je to, że na ich założenie wyłożyła pieniądze Unia Europejska. Żadna z nich nigdy nie rozpoczęła działalności.

W sprawie Urserwisu doniesienie do prokuratury złożył jej współzałożyciel. - Idea tej spółdzielni nigdy nie została zrealizowana. Jej członkom chodziło o pieniądze z urzędu pracy - wzięli po 12 tys. zł i nie robią nic - mówi Janusz Klimczak, były prezes spółdzielni.

Reklama

Za te przedsięwzięcia jest odpowiedzialna Krajowa Rada Spółdzielcza, która w 2009 r. otrzymała ponad 1 mln zł ze środków UE. Projekt przewidywał utworzenie dziesięciu spółdzielni socjalnych, które miały zatrudniać bezrobotnych zagrożonych eksmisją.

Dziennik sprawdził, że spośród kilku utworzonych w ramach projektu mikrofirm założenia realizuje tylko Osiedlowa Spółdzielnia Socjalna "Praga".

Teraz wiadomości gospodarcze przeczytasz jeszcze szybciej. Dołącz do Biznes INTERIA.PL na Facebooku

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »