Kursy walut. Złoty odrabia straty do euro; mocniejszy dolar
W czwartek złoty odrabiał ostatnie straty do euro. Umacniał się też amerykański dolar. Ok. 19.00 euro kosztowało 4,24 zł, dolar wyceniany był na 3,61 zł, a frank szwajcarski kosztował 4,54 zł.
Po środowym osłabieniu, w czwartek złoty powrócił do poziomu ok. 4,24/EUR. Czwartkowa konferencja prezesa NBP (tym razem dłuższa i 'barwniejsza" od poprzedniej) wywarła umiarkowany wpływ na rynek walutowy i kurs złotego.
"O ile prezes NBP sygnalizował iż Rada Polityki Pieniężnej nie znajduje się w cyklu luzowania, tak retoryka wypowiedzi wskazuje, że proces luzowania będzie dalej postępował, a jego dynamika zależeć będzie od napływających danych" - komentował w czwartkowe popołudnie Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.
"Na rynku walutowym przed czwartkowym spotkaniem z mediami Adama Glapińskiego, kurs EUR/PLN spadł poniżej 4,25. Oznacza to, że notowania właściwie w całości zanegowały osłabienie złotego, do jakiego doszło po środowej obniżce stóp przez RPP" - napisał w komentarzu dla Polskiej Agencji Prasowej Mirosław Budzicki, strateg rynkowy PKO BP.
"Ograniczona reakcja rynkowa na decyzję Rady wynikała z tego, że lipcowa obniżka stóp była wcześniej wyceniana przez rynek, uzasadniona fundamentalnie, a ekonomiści potraktowali ją jako przyspieszenie cyklu luzowania polityki pieniężnej, nie korygując znacząco samej ścieżki w perspektywie kilku kwartałów, a także poziomów docelowych" - dodał.
"Mimo podwyższonej zmienności na rynku FX wywołanej decyzją RPP wciąż spodziewam się spadku EUR/PLN w okolice 4,20 w perspektywie najbliższych tygodni. Niewykluczone, że przy luźniejszej polityce pieniężnej sugerowanej przez NBP ten proces nieco wydłuży się w czasie" - napisał Mirosław Budzicki.
Warto zwrócić uwagę, że lepsze od oczekiwanych dane z rynku pracy w USA pomogły dolarowi. "Dane Departamentu Pracy USA nie były aż tak bardzo dobre, ale rynek zinterpretował je dzisiaj na korzyść dolara" - komentował Marek Rogalski z DM BOŚ. Przypomnijmy, stopa bezrobocia w USA w czerwcu spadła do 4,1 proc. z 4,2 proc. (szacowano 4,3 proc.).