Ekstraklasa piłkarska - brak chętnych na akcje Górnika

Nie było chętnych do nabycia 9200 akcji ekstraklasowego Górnika Zabrze w licytacji masy upadłościowej Polskich Lin i Drutów Polind sp z o.o. w Zabrzu. Firma ta była kiedyś udziałowcem klubu. Teraz będzie można kupić 920 pakietów po 10 akcji.

Cena nominalna jednej akcji wynosiła 100 złotych, cena wywoławcza dużego "przetargowego" pakietu (3,2 proc. wszystkich akcji Górnika) - 1 mln 175 tysięcy złotych.

W czwartek w gliwickim sądzie odbyło się "rozpoznanie ofert". Nie było nad czym dywagować, bo żadne oferty nie wpłynęły. - Dlatego sąd zadecydował o podziale na mniejsze pakiety po 10 akcji. Taki pakiet będzie kosztował 1350 złotych. Sprzedaż odbędzie się z wolnej ręki, bez licytacji. Regulamin sprzedaży zostanie ogłoszony publicznie. Cena jednej akcji wzrosła (ze 100 do 135 złotych), bowiem operacja sprzedaży jest droga. Pakiety mają tak naprawdę wartość kolekcjonerską i może się zdarzyć, że będę musiał podpisać umowy na przykład z 920 osobami - wyjaśnił syndyk masy upadłościowej Polindu Marek Płachetko.

Reklama

Pięć lat temu próbował sprzedać na dwóch licytacjach udziały w klubie, ale nie było chętnych. Wtedy akcje należące do upadłego Polindu stanowiły ok. 87 procent całości. W pierwszym przetargu cena wywoławcza wynosiła 4 miliony 111 tysięcy, w drugim - 3 miliony 500 tysięcy 48 złotych.

Górnik był wtedy w stanie "zapaści" finansowej. Sytuacja klubu poprawiła się w czerwcu 2008, kiedy głównym jego udziałowcem została firma Allianz Polska. Kapitał spółki był podwyższany, stąd akcje należące do syndyka miały coraz mniejszy udział procentowy. Teraz Allianz ma 81 proc. akcji, zabrzański MOSiR - 14,2 a miasto Zabrze - 1,6.

ZOBACZ AUTORSKĄ GALERIĘ ANDRZEJA MLECZKI

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »