Ekumeniczne pieniądze
Chociaż pieniądze to diabelski wynalazek, stworzony po to, żeby ludzi skłócić z sobą, to jednak kiedy mamona służy dobrym celom, może łączyć, a nawet stać się narzędziem ekumenizmu. Wkrótce u katolików i ewangelików, a dwa tygodnie później u prawosławnych zapłonie kilka milionów świec kupionych w ramach akcji Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom.
Od pięciu lat kwestę w ramach tej akcji prowadzą wspólnie organizacje charytatywne Kościoła katolickiego, prawosławnego i ewangelicko-augsburskiego.
Początki akcji były skromne: w pierwszym roku sprzedano 50 tys. świec. Wtedy, przed dziesięciu laty, zbiórka pieniędzy odbywała się tylko pod szyldem Caritasu, a wigilijne dzieło miało wyłącznie katolicki charakter. Pięć lat później do akcji przyłączyły się organizacje charytatywne innych kościołów: Diakonia Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce i Eleos Kościoła Prawosławnego.
Dzisiaj liczba świec sprzedawanych przed świętami dochodzi już do 5 mln sztuk. Najwięcej rozprowadza Caritas - 4,5 mln, potem Eleos - przeszło 20 tys. i wreszcie Diakonia - do 18 tys.
- Każdy na własną rękę zajmuje się zakupem świec oraz ich dystrybucją. Wspólnie prowadzimy akcję marketingową i promocję - mówi Wanda Falk, dyrektor Diakonii.
Do osobnych mieszków trafiają też pieniądze z kwesty, gdyż każda organizacja rozlicza akcję na własny rachunek. Łącznie trzy organizacje uzbierały w ubiegłym roku ponad 18 mln zł. Zanosi się na to, że w tym roku wynik zostanie poprawiony.
- Zamówiliśmy dodatkową partię świec, gdyż zapasy już się wyczerpały - mówi Marek Masalski, dyrektor Eleos.
Zbiórką datków zajmują się parafie, do ich kasy trafia też większość uzbieranych środków. Centrala zabiera tylko część pieniędzy, z których pokrywa koszty zakupu świec i marketingu całej akcji.
- Ofiary darczyńców w pierwszej kolejności idą na organizację wypoczynku dla dzieci i dożywianie. 10 groszy z każdej świecy przeznaczamy na pomoc dla dzieci w innych krajach, w tym roku będą to Irak, Sudan i Czeczenia - wylicza ks. dr Adam Dereń, dyrektor Caritasu.
Dzięki datkom zebranym w ramach kwesty 100 tys. dzieci wyjechało w tym roku na letnie kolonie, a 54 tys. codziennie mogło zjeść ciepły posiłek. To tylko dwa najbardziej obrazowe przykłady, bo celów, na które przeznaczane są pieniądze ze sprzedaży świec, jest znacznie więcej.