Elektrownia jądrowa: Jesienią przesłanki do podjęcia kluczowej decyzji

Jesienią 2022 roku rząd będzie miał przesłanki do podjęcia kluczowej decyzji w sprawie wyboru technologii, która będzie w polskim programie jądrowym - mówił w Sejmie pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.

Pełnomocnik wziął udział w debacie towarzyszącej drugiemu czytaniu projektu noweli ustawy dot. procedur środowiskowych towarzyszących budowie elektrowni jądrowej. Chodzi o projekt noweli Prawa wodnego oraz niektórych innych ustaw, który został przygotowany przez posłów PiS.

Celem nowych przepisów jest to, by w postępowaniu dotyczącym decyzji środowiskowej dla elektrowni jądrowej stosować przepisy aktualne, a nie z 2015 r.

Projekt przesądza, który reżim prawny ma być stosowany w przypadku postępowania dotyczącego decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, wydawanej przed uzyskaniem decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji w zakresie budowy obiektu energetyki jądrowej.

Reklama

Przy czym chodzi o decyzję wydawaną na podstawie ustawy o inwestycjach w energetykę jądrową, a w stosunku do której inwestor wystąpił już z wnioskiem o decyzji. Jak przypominano uzasadnienie, jedyne takie postępowanie zostało wszczęte na wniosek inwestora złożony w 2015 r. Organ właściwy do jej wydania określił zakres raportu środowiskowego i zawiesił postępowanie do czasu złożenia tego raportu.

Od 2016 r. postępowanie zostało zawieszone, ale w tym czasie wielokrotnie zmieniły się przepisy, na podstawie których działają organy wydające decyzje środowiskowe. Według autorów projektu za zasadne uznane zostało wprowadzenie przepisów aktualizujących stan prawny, który ma być brany pod uwagę przy wydawaniu decyzji środowiskowej.

Nowe przepisy pozwolą inwestorowi - jest nim obecnie państwowa spółka Polskie Elektrownie Jądrowe - złożenie do GDOŚ raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko.

Podczas środowej debaty pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski mówił, że energia jądrowa w sytuacji Polski jest niezbędna. Zwracał uwagę, że samą energią pochodzącą z odnawialnych źródeł nie można krajowi zapewnić bezpieczeństwa energetycznego. Informował ponadto, że raport Polskich Elektrowni Jądrowych "jest w zasadzie gotowy do złożenia w GDOŚ", a nowelizacja pozwoli organom środowiskowym rozpatrzyć go na podstawie obowiązujących przepisów, a nie tych sprzed kilku lat.

Naimski dodał, że czas procedowania projektu noweli nie jest przypadkowy, ponieważ czekała ona na zakończenie rozmów między Polską a KE w zakresie postępowań środowiskowych. Zwrócił uwagę, że obecnie obowiązujące regulacje są zaakceptowane przez Komisję i gdyby przepisy dot. jądrówki nie zostały uaktualnione, cały raport spółka Polskie Elektrownie Jądrowe musiałaby przygotowywać od nowa. - To byłaby realna strata czasu i to bardzo realna - zaznaczył.

Pełnomocnik dodał, że jesienią 2022 r. "rząd będzie miał przesłanki" do podjęcia kluczowej decyzji ws. wyboru technologii, w jakiej budowane będą polskie elektrownie jądrowe. Przypomniał, że w raporcie Polskich Elektrowni Jądrowych o oddziaływaniu na środowisko wskazana jest też preferowana lokalizacja elektrowni - w woj. pomorskim w gm. Choczewo. Według Naimskiego jest to optymalna lokalizacja, która zapewnia m.in. odpowiednią ilość wody do chłodzenia. Zwrócił ponadto uwagę, że większość źródeł energetycznych znajduje się w centralnej i południowej Polsce, stąd budowa jądrówki na Wybrzeżu jest potrzebna.

W trakcie debaty kluby KO oraz Polski 2050 złożyły wnioski o odrzucenie ustawy. O ich losie zdecydują posłowie w bloku głosowań. Według przeciwników projektu, nowe przepisy ograniczą udział społeczeństwa przy realizacji budowy jądrówki.

Urszula Zielińska (KO) mówiła, że po nowelizacji, przy postępowaniu o wydanie decyzji środowiskowej będzie stosowana tzw. ustawa ocenowa (o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko) w obecnym brzmieniu. Posłanka argumentowała, że obecne przepisy zawężają udział społeczeństwa i organizacji ekologicznych w procedurach towarzyszących inwestycjom, mających znaczący wpływ na środowisko.

Zielińska wskazywała, że w procedurze mogą brać udział obywatele mieszkający nie więcej niż 100 m od lokalizacji inwestycji. W przypadku elektrowni jądrowej - jak przekonywała - praktycznie nikt nie będzie mógł wziąć udział w takim postępowaniu.

Joanna Mucha (Polska 2050) krytykowała, że projekt jest poselski, co oznacza wykluczenie konsultacji społecznych. Dodała, że projekt zmienia też przepisy przejściowe sprzed kilku lat.

Posłanka PiS Anna Paluch mówiła z kolei, że nie jest prawdą, iż organizacje społeczne będą miały utrudniony dostęp do postępowania ws. budowy elektrowni jądrowej.

Zgodnie z Programem Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) Polska planuje budować nowoczesne, ale sprawdzone i duże reaktory typu PWR. W Polityce Energetycznej Polski do 2040 r. zakłada się, że w 2033 r. uruchomiony zostanie pierwszy blok polskiej elektrowni jądrowej o mocy ok. 1-1,6 GW. Kolejne bloki będą wdrażane co dwa-trzy lata, a cały program jądrowy zakłada budowę sześciu bloków o mocy do 9 GW.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

PAP
Dowiedz się więcej na temat: elektrownia atomowa | Piotr Naimski | reaktory
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »