Elon Musk ma problem. UE domaga się wyjaśnień ws. dezinformacji na Twitterze

Komisarz UE ds. przemysłu Thierry Breton wszczął dochodzenie w sprawie platformy X Elona Muska. To pierwsze śledztwo na podstawie nowych unijnych przepisów technologicznych. Zostało uruchomione ze względu na niewystarczające działania platformy, aby zaradzić rozprzestrzenianiu się dezinformacji po ataku palestyńskiego Hamasu na Izrael.

Badacze mediów społecznościowych powiedzieli agencji Reutera, że na trzech platformach - X, Meta i TikTok - nastąpił wzrost fałszywych treści na temat konfliktu zbrojnego między Izraelem a Hamasem, przy czym dezinformacja wydaje się najbardziej rozpowszechniona w serwisie X. 

Posunięcie Bretona zwiększa presję na TikTok i Meta, aby usuwały nielegalne i szkodliwe treści w celu zapewnienia zgodności z ustawą o usługach cyfrowych (DSA).

DSA, która weszła w życie w listopadzie 2022 roku, zmusza bardzo duże platformy internetowe i wyszukiwarki do podjęcia większych wysiłków w celu zwalczania nielegalnych treści i zagrożeń dla bezpieczeństwa publicznego oraz ochrony swoich usług przed technikami manipulacyjnymi - przypomina Reuters.

Reklama

Platforma X ma tydzień na złożenie wyjaśnień. Grozi jej kara finansowa

Dyrektor generalna X Linda Yaccarino powiedziała w czwartek, że w odpowiedzi na list od Bretona od czasu ataku platforma usunęła setki kont powiązanych z Hamasem i podjęła działania mające na celu usunięcie lub oznaczenie dziesiątek tysięcy treści. 

"Wysłaliśmy X formalną prośbę o informacje, co stanowi pierwszy krok w naszym dochodzeniu mającym na celu ustalenie zgodności z DSA" - powiedział Breton w poście na X. 

Platforma X odmówiła komentarza. Ma czas do 18 października na przedstawienie szczegółowych informacji na temat sposobu aktywacji i funkcjonowania swojego protokołu reagowania kryzysowego. 

Od czasu przejęcia Twittera Musk zmniejszył zatrudnienie do około 1500 z 7500 osób, aby obciąć koszty. W tym zwolnił wielu ludzi, którzy pracowali nad moderacją treści, identyfikowaniem i eliminowaniem skoordynowanych kampanii propagandowych. 

W przypadku uznania za winną naruszeń DSA, firmie grozi kara w wysokości aż 6 proc. jej światowego obrotu. 

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Elon Musk | UE | dezinformacja | Twitter
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »