Nowe radary obronią polskie wybrzeże. Podpisano umowę ważną także dla Wschodu

Agencja Uzbrojenia podpisała w środę umowę na dostawę 18 brzegowych radarów obserwacji nawodnej. Wicepremier i szef MON przekonywał, że "trzeba jak najlepiej zabezpieczyć polskie wybrzeże". Władysław Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że system stacji radarowych będzie też oddziaływać na Tarczę Wschód i wesprze NATO.

Umowa na dostawę 18 brzegowych radarów obserwacji nawodnej i celów nisko lecących ELM-2238X STAR-X została podpisana w polsko-izraelskim konsorcjum. Wartość zamówienia sięgnęła około 430 mln złotych. Radary trafią do Polski w latach 2027-2030.

Nowe radary dla bezpieczeństwa Polski na Bałtyku

Agencja Uzbrojenia (AU) podpisała umowę na radary z grupą, w której skład wchodzą KenBIT Sp. z o.o i ELTA SYSTEMS LTD:

"Podpisaliśmy dziś umowę na system radarowy, który będzie rozstawiony na polskim wybrzeżu w celu obrazowania tego, co się dzieje na morzu i w powietrzu" - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i szef MON, który uczestniczył w podpisaniu umowy. 

Wicepremier przypomniał, że po wejściu Szwecji i Finlandii do NATO Morze Bałtyckie stało się morzem wewnętrznym sojuszu. Zaznaczył też, że od tego czasu nasiliły się działania Rosji w wojnie hybrydowej:

Reklama

"Naruszenia przestrzeni powietrznej, zrywanie kabli leżących na dnie Bałtyku, zakłócenia GPS-ów - to wszystko rodzi potrzebę jak najlepszego zabezpieczenia polskiego wybrzeża, odpowiedzialności za szlaki komunikacyjne, transportowe, za infrastrukturę krytyczną" - powiedział szef MON.

MON inwestuje w radary dla obrony Bałtyku i na Wschodzie

System 18 stacji radarowych według Władysława Kosiniaka-Kamysza będzie również oddziaływać na Tarczę Wschód i obszary zlokalizowane na granicy z Obwodem Kaliningradzkim, co ma "uzupełniać tym samym nasz całościowy plan budowania bezpieczeństwa państwa polskiego na najwyższym poziomie". Szef MON podkreślił, że "jest to inwestycja w polską myśl technologiczną" i podziękował wszystkim zaangażowanym w podpisanie tej umowy. 

Wiceszef w resorcie obrony Paweł Bejda dodał, że każde wzmocnienie polskiego wybrzeża to też "ukłon w stronę" sojuszników z NATO i dobre wypełnienie przez Polską swych zobowiązań.

Radary ułatwią identyfikację zagrożenia

Jak podała Agencja Uzbrojenia, "trójwspółrzędne brzegowe radary obserwacji nawodnej i celów nisko lecących pozwolą na jednoczesne wykrywanie, identyfikację oraz śledzenie wielu obiektów jednocześnie w strefie przybrzeżnej".

AU informuje, że "zakup radarów umożliwi pokrycie polskiego wybrzeża, pozwalając jednocześnie na precyzyjne określenie pozycji wielu jednostek nawodnych pozostających w południowej części basenu Morza Bałtyckiego, jak i namiaru, azymutu oraz wysokości nisko lecących śmigłowców, bezzałogowych statków powietrznych, samolotów oraz pocisków pozostających w obszarze działania radarów".

System radarowy powstał też z myślą o instalacji na okrętach, zwiększając ich możliwości w zakresie poszukiwania celów i monitorowania sytuacji na morzu i w powietrzu. Radary te wykorzystają też zaawansowane algorytmy, aby precyzyjnie rozróżniać zagrożenia działające w trudnym środowisku elektromagnetycznym. 

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Radary | MON | Bałtyk | Tarcza Wschód
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »