Emerytury w Polsce będą głodowe!

Jeśli ministrowie finansów i pracy przeforsują obniżkę składek do OFE, nasze emerytury za kilka lat będą głodowe - alarmuje "Gazeta Wyborcza".

Gazeta dotarła do raportu Deloitte, z którego wynika, że obniżenie wysokości składki do Otwartych Funduszy Emerytalnych z 7,3 do 3 proc. naszych pensji, może poskutkować nawet trzykrotnym obniżeniem, otrzymywanych w przyszłości, świadczeń.

Beneficjentem przesunięcia środków stałby się ZUS.

Zapytani ekonomiści potwierdzają, że ministrom nie chodzi o dobro emerytów, tylko o ratowanie finansów publicznych.

Więcej w "Gazecie Wyborczej".

- - - - -

Zgodnie z zasadami obowiązującego od 1999 r. tzw. kapitałowego systemu emerytalnego, każdy pracujący odprowadza do ZUS 12,2 proc. swojej pensji, zaś do OFE 7,3 proc.

Pieniądze są gromadzone na indywidualnych kontach ubezpieczonego w OFE i ZUS. Po osiągnięciu 60 lat przez kobietę lub 65 lat przez mężczyzną, każdy dostanie emeryturę złożoną z dwóch części - jedną z ZUS, drugą z OFE.

Reklama

Jak powiedział podczas konferencji przewodniczący OPZZ Jan Guz, wypłacane obecnie pierwsze emerytury z OFE wynoszą od ok. 50 zł brutto miesięcznie do ok. 100 zł, a najniższa to 23 zł.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »