Emilewicz dla "DGP": Na pewno czeka nas poważny kryzys, będzie zupełnie inny niż dotychczasowe
Na pewno czeka nas poważny kryzys, będzie zupełnie inny niż dotychczasowe - mówi we wtorkowym "Dzienniku Gazecie Prawnej" minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.
Dziennik zapytał m.in., czy recesja jest blisko.
- Na pewno czeka nas poważny kryzys. I będzie zupełnie inny niż dotychczasowe, choćby ten ostatni z 2008 r., który zaczął się od instytucji finansowych. Obecny sparaliżował cały świat, dotyka wszystkich państw i ich gospodarek. Ani instrumenty polityki monetarnej, ani fiskalnej, ani rozwiązania propopytowe nie są dziś adekwatne. Sytuacja zmienia się z dnia na dzień, niemal z godziny na godzinę - powiedziała minister rozwoju.
- Decyzja premiera Włoch o zamknięciu wszystkich zakładów poza branżą spożywczą to naruszenie kolejnych łańcuchów wartości w Europie. Zadaniem polskiego rządu jest dostarczenie tylu rozwiązań, ile jest tylko możliwe, by firmy - zaciskając pasa - przetrwały ten trudniejszy moment - dodała.
Pytana o to, które z rozwiązań są najważniejsze, oceniła, że te, które chronią miejsca pracy, dając tlen zwłaszcza małym firmom, by mogły przetrwać.
- Jednakże chodzi o utrzymanie płynności finansowej na rynku, dostarczenie kapitału, który będzie dostępny dla przedsiębiorstw w kłopotach. Z mojej perspektywy ważne są zwłaszcza rozwiązania dla tych najmniejszych: samozatrudnionych, pracujących na umowach zleceniach czy o dzieło, czyli tych, którzy nigdy nie byli objęci żadną tarczą ochronną. To piloci wycieczek, fryzjerki, kosmetyczki, którzy dzisiaj z dnia na dzień tracą dochody - zaznaczyła.
Podkreśliła, że dla nich przygotowano świadczenie w wysokości 2080 zł, które da im szanse przetrwać. - Dla tej grupy i mikroprzedsiębiorców zatrudniających do dziewięciu osób ważna jest także propozycja prezydenta, żeby okresowo zawiesić obowiązek płacenia składek na ubezpieczenia społeczne. Mam nadzieję, że to doda im otuchy i że przetrwają ten trudny czas - powiedziała Emilewicz.
Poinformowała, że koszt anulowania składek ZUS na trzy miesiące to ok. 13 mld zł.