Euro 2012 ma podnieść Polskę

Kwieciński uczestniczył w panelu "Jak Euro 2012 zmieni Polskę i Ukrainę?". Przypomniał, że w ramach "Strategii rozwoju kraju na lata 2007-2013" Polska będzie miała do dyspozycji 110 mld euro na działania rozwojowe, z czego ok. 85 mld euro to środki z UE. Wiceminister podkreślił, że rząd przygotował listę projektów strategicznych dla kraju, z których ok. 200 dotyczy inwestycji infrastrukturalnych (budowa dróg, kolei, lotnisk). Natomiast - jak wyjaśnił - jedna czwarta tych projektów jest ściśle związana z organizacją Euro 2012. Ich realizacja ma pochłonąć 25 mld euro.

Wiceminister zwrócił uwagę, że w Polsce proces inwestycyjny jest znacznie bardziej skomplikowany niż na Ukrainie.
- Polska musi respektować zasady UE w zakresie prawa zamówień publicznych, czy kwestii środowiskowych. To oznacza, że proces inwestycyjny nie jest prosty. Musimy usprawnić nasze prawo w celu przyspieszenia inwestycji infrastrukturalnych - podkreślił Kwieciński.

Zdaniem prezesa banku Pekao SA Jana Krzysztofa Bieleckiego, inwestycje infrastrukturalne na Euro 2012 trzeba planować tak, by mogły być one wykorzystane po zakończeniu mistrzostw.

Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej (PZPN) Michał Listkiewicz uspokajał podczas debaty, że "nie ma żadnego zagrożenia", jeśli chodzi o organizację europejskich mistrzostw w piłce nożnej. Przyznał, że Ukraina przoduje w budowie stadionów, natomiast Polska lepiej wypada w inwestycjach hotelowych. Przodujemy też w budowie ośrodków dla drużyn sportowych. Szef PZPN poinformował o dużym zainteresowaniu samorządów budową takich obiektów.

Organizacji mistrzostw w Polsce ma pomóc projekt ustawy o Euro 2012.
- Informacja, że polski parlament ma na dniach przegłosować projekt ustawy o Euro 2012 zrobiła ogromne wrażenie na działaczach UEFA - podkreślił Listkiewicz. PO i PiS są zgodne co do tego, by uchwalić projekt jeszcze przed wyborami.