Europejska porażka. 1500 osób zostanie bez pracy

Japoński producent samochodów Mitsubishi zamknie z końcem roku jedyną fabrykę w Europie.

Zakład w Born w Holandii wytwarzał ostatnio tylko 50 000 pojazdów i nie ma sensu go utrzymywać, skoro sprzedaż aut tej firmy na Starym Kontynencie ostro zniżkuje.

Fabryka zatrudniała 1500 osób. Produkowano tam modele colt i outlander. Mitsubishi będzie teraz sprowadzać auta do Europy z Japonii i Tajlandii, gdzie powstają nowe zakłady.

Ten w Holandii zaczął działać w 1991 r. w formie joint z Volvo i holenderskim rządem. W 2001 r został w całości wykupiony przez Japończyków. Decyzja o zamknięciu zapadła, mimo że w IV kwartale ub. roku firma przyniosła zysk.

Reklama

Krzysztof Mrówka

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Japonia | fabryka | japoński | Mitsubishi | bez pracy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »