Europlakat wpadł w objęcia Stroera
Europlakat Polska został sprzedany. O krok od przejęcia firmy była Agora, ale Europlakat trafił ostatecznie w ręce grupy Stroer. Dzięki tej transakcji Niemcy staną się największą siłą na polskim rynku reklamy zewnętrznej.
Stroer out of home media rzutem na taśmę pokonał Agorę w wyścigu o Europlakat Polska. Holding kierowany przez Wandę Rapaczyńską był bliski sfinalizowania rozmów z akcjonariuszami Europlakatu. Wbrew oczekiwaniom analityków giełdowych do transakcji jednak nie doszło i Europlakat przypadł ostatecznie Stroerowi. Zbigniew Bąk, członek zarządu Agory, który kierował negocjacjami z AMS, nie chciał komentować tej transakcji.
Niemiecka spółka kupiła 100 proc. akcji Europlakatu. Swoje akcje sprzedały Deutsche Stadte Medien (51 proc.) i kontrolowana przez francuskie JC Decaux spółka Gewista (49 proc.).
Szybka kariera
Jeszcze kilkanaście tygodni temu o Stroerze można było powiedzieć tylko tyle, że należy do siódemki największych firm na rynku reklamy zewnętrznej, ale pod względem liczby nośników ma bardzo wyraźną stratę do lidera - poznańskiej spółki AMS. Teraz Stroer został liderem rynku. W segmencie billboardów (5x2 m) należy do niego 44 proc. nośników (AMS, drugi na liście największych, może się pochwalić 33-proc. udziałem). Na to przynajmniej wskazują dane Izby Gospodarczej Reklamy Zewnętrznej. Mniej korzystnie dla rozbudowanej grupy Stroer prezentują się dane instytutu Media Watch badającego obroty firm reklamowych. Z danych za 2001 r. wynika, że największe wpływy ze sprzedaży miał AMS (162 mln zł), a obroty połączonych sił Stroera, Europlakatu i Grupy Outdoor wyniosły 131 mln zł.
Nie ulega jednak wątpliwości, że Stroer zaczyna dominować na polskim rynku. Nie wiadomo, ile ta przyjemność kosztuje Niemców, bo wartość transakcji nie jest ujawniona. Analitycy szacują jednak, że każda z ostatnich akwizycji oznaczała dla Stroera wydatek co najmniej 30 mln zł (dla porównania Agora zapłaci za AMS łącznie 165 mln zł).
Król billboardów
Stroer na pewno został liderem w segmencie billboardów - obecnie dysponuje ponad 20 tys. tego typu nośników. Wiadomo jednak, że część z nich zostanie zdemontowana. Billboardy są bowiem nośnikami deficytowymi. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy jest ich nadpodaż. Kilka miesięcy temu najwięksi gracze podpisali zresztą porozumienie, zgodnie z którym zdecydowali się zdemontować 9 tys. z około 50 tys. zamontowanych w Polsce billboardów. Konsolidując swoje aktywa Stroer będzie musiał zrobić to samo, bo wiele lokalizacji billboardów będzie się pokrywać.
W segmencie tablic wielkoformatowych Stroer będzie musiał konkurować przede wszystkim z Cityboard Media i Town & City, a w dalszej kolejności z AMS. Mimo słabych wyników finansowych w ostatnich miesiącach AMS ciągle ma najsilniejszą pozycję w segmencie małych nośników - przede wszystkim citylightów.
Zaplanowane na 2002 r. przychody Stroera mają wynieść 17 mln EUR (68 mln zł). W 2003 r., po skonsolidowaniu nowych spółek, przychody mają wynieść 28 mln EUR (112 mln zł).