Eurostar zwalnia, Ryanair, EasyJet i British Airways tracą

Eurostar International Ltd., operator pociągów wielkich prędkości między Wielką Brytanią i kontynentalną Europą, zwolni część pracowników i zmniejszy częstotliwość kursów. Powodem jest Brexit.

Pasażerowie odwracają się od Wielkiej Brytanii, skoro ona odwróciła się od Europy. Efekty przyszły szybko - W Eurostar trzeba zwolnić 80 osób na różnych stanowiskach i ograniczyć kursowanie pociągów. Jest tak, mimo że firma wprowadziła niedawno nowe składy e320 Siemensa, do których mieści się 900 osób (do starych typów mieściło się 750 osób). Nie planowano jednak Brexitu, a niedawno do połączeń z Londynu dołożono Marsylię (wcześniej Paryż, Bruksela i szereg sezonowych tras).

Inni przewoźnicy też przeżywają ciężkie chwile. Irlandzki Ryanair Holdings Plc, dla którego W. Brytania jest największym rynkiem, na końcu roku księgowego (31 marca 2017 r.) mieć będzie 7-procentowy wzrost przychodów, a nie 12-procentowy, jak zakładano. To skutek Brexitu i spadku notowań funta do euro.

Reklama

Podobne problemy mają British Airways (właścicielem jest spółka IAG SA) oraz EasyJet Plc, który pierwszy raz od 2009 r. będzie mieć zysk mniejszy, niż rok wcześniej. Osłabienie funta po Brexicie podniosło koszty paliwa i usług opłacanych w euro.

Krzysztof Mrówka

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »