Falstart w kontaktach z Chińczykami

Po dwóch latach od zerwania kontraktu z chińską firmą Covec, rząd i Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie uzyskali praktycznie nic z 800 mln zł należnego odszkodowania - informuje "Gazeta Polska codziennie".

Po dwóch latach od zerwania kontraktu z chińską firmą Covec, rząd i Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie uzyskali praktycznie nic z 800 mln zł należnego odszkodowania - informuje "Gazeta Polska codziennie".

Chińczycy nie chcą płacić, bo to oni czują się pokrzywdzeni. Wyrazili to już rok temu w artykule w uważanym za rządowy dzienniku "Renmin Ribao".

Wynikało z niego, że chińska firma spotkała się ze złym przyjęciem w Polsce, a polska strona wręcz przeszkadzała w pracach. Z kolei premier Donald Tusk stał na stanowisku, że to Covec przecenił swoje możliwości.

Temat Covecu staje się coraz bardziej delikatny, bo Chiny są gotowe udzielić 10 mld dolarów kredytu na wsparcie rozbudowy infrastruktury w Europie Środkowo-Wschodniej. Ubiegać się o nie będzie 16 państw regionu.

Reklama
PAP
Dowiedz się więcej na temat: COVEC | Chińczycy | GDDKiA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »