Fastfoodowa batalia o śniadanie
Jak twierdzą dietetycy, śniadanie jest najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia, który ma nam dostarczyć energii na długie godziny. Sieci fast food, które dotąd dominowały raczej w przekąskach sprzedawanych w ciągu dnia teraz zaczynają batalię o poranny posiłek.
Po początkowym szybkim wzroście na rynku ostatnio notuje się znaczny spadek zainteresowania restauracjami z szybkim jedzeniem. Przedsiębiorcy liczą jednak na zdobycie podniebień klientów śniadaniami serwowanymi w barach szybkiej obsługi. Sprzedaż w tym segmencie przyniosła w zeszłym roku 30,6 miliardów dolarów, przy wzroście o 22 proc.
Jak podaje amerykańskie wydanie "Forbesa", badania przeprowadzone w USA wskazują, że jedynie 7 proc. Amerykanów kupuje śniadanie na wynos i niewielu z nich korzysta z oferty restauracji fast food. Około 75 proc. wciąż spożywa poranny posiłek w domu przed wyjściem do pracy czy szkoły. Trzeba się więc starać, aby odnieść sukces na tej płaszczyźnie i przekonać klientów do porannej kanapki czy rogalika w barze. Do tej pory przebojem wśród śniadaniowego menu było Egg Mc Muffin serwowana przez McDonald's, ale do boju przystępują też inne firmy, jak Papa John's Pizza czy Dunkin' Donuts. W porannym menu większość restauracji znajdziemy kanapki z serem i wędliną, muffiny, croissanty albo omlety.
Firma Starbucks chce kształtować przeciętną cenę śniadania w barze na poziomie około 4 dolarów, co umożliwiłoby przyciągnięcie 35 milionów klientów tygodniowo. W swojej ofercie stawia na pięć różnych rodzajów kanapek, przeznaczonych dla smakoszy, do produkcji których używane są wysokiej jakości składniki, jak bekon, ser pleśniowy i szynka. Firma dba o wygodę i szybkość obsługi i w ten sposób chce zwiększyć sprzedaż otwierając w 2006 roku w połowie swoich restauracji szybkie okienka dla klientów podjeżdżających samochodami.
Polacy coraz częściej jedzą śniadania "na mieście", często w restauracjach fast food. Szczególnie widoczne jest to wśród mieszkańców dużych miast, którzy przed wyjściem do pracy nie mają czasu zjeść śniadania, a także, co jest bardzo niepokojące wśród dzieci, które zamiast kanapek do szkoły najczęściej dostają pieniądze na śniadanie, za które kupują zwykle hot-doga czy zapiekankę.
Warszawskie oddziały sieci McDolald's wprowadziły w ubiegłym roku pilotażową akcję "Wstąp na śniadanie". W menu śniadaniowym, obowiązującym od godziny 10.30 tradycyjnych sałatek i frytek znalazły się także dość nietypowe dla restauracji szybkiej obsługi tosty i jajecznica. Także specjalny wystrój ma zwiększyć zainteresowanie w tych dość słabych godzinach sprzedaży. Należy tez dodać, że sieć ma zamiar wprowadzić w najbliższym czasie opakowania z informacja o wartościach odżywczych posiłku.