Fatalne dane z polskiego przemysłu. "Popyt wysechł"
Jak ocenili ekonomiści Polskiego Instytutu Ekonomicznego w komentarzu do danych o PMI za lipiec, sentyment w polskim przemyśle pogorszył się. Analitycy Pekao wskazują - oceniając najnowsze dane - że "popyt wysechł". Jako pocieszenie zwracają uwagę na "rekordową dezinflacją w tym sektorze". Indeks PMI spadł - podał S&P Global - w lipcu z 45,1 do 43,5 pkt. Utrzymywanie się wskaźnika poniżej poziomu 50 punktów oznacza spadek aktywności.
Ekonomiści PIE zwracają uwagę, że wyniki w Polsce są zbliżone do pozostałych państw Unii Europejskiej. W strefie euro indeks kształtuje się na poziomie 42,7 pkt. W Niemczech spadł do 38,8 pkt, co stanowi najniższy poziom od zamrożenia aktywności w pandemii.
"Z najnowszych danych PMI wynika, że na początku drugiego półrocza 2023 roku pogłębiło się spowolnienie w polskim sektorze przemysłowym. Wielkość produkcji, liczba nowych zamówień, eksport, zatrudnienie i aktywność zakupowa spadały w lipcu szybciej niż w czerwcu w związku z powszechnymi doniesieniami o słabości popytu" - napisano w komentarzu do badania.
"Ten brak popytu wywarł również dalszą presję na obniżenie cen, przy czym zarówno koszty zakupu środków produkcji, jak i ceny sprzedaży spadły w najszybszym tempie w historii badania" - dodano.
Autorzy raportu podają, że sygnały wskazujące na pogarszające się warunki prowadzenia działalności gospodarczej odnotowano już 15 miesięcy z rzędu, a ostatni gwałtowny spadek był najwyraźniejszy od listopada ubiegłego roku.
S&P Global podaje, że liczba nowych zamówień spadła w najszybszym tempie od ośmiu miesięcy, zaś liczba nowych zamówień eksportowych spadła najbardziej od maja 2020 roku, kiedy to rozpoczęła się pierwsza fala pandemii COVID-19.Według respondentów źródłem szczególnego osłabienia eksportu był rynek europejski.
Z badania wynika, że podobnie jak w przypadku całkowitej liczby nowych zamówień, produkcja spadła w najszybszym tempie od listopada ubiegłego roku.
"Pomimo ograniczenia produkcji, firmy nadal były w stanie zmniejszać zaległości w realizacji zamówień, ze względu na znaczny spadek liczby nowych zamówień. Co więcej, liczba zaległych zamówień spadła najsilniej od roku.
Kolejne miesiące przyniosą lekką poprawę wyników przemysłu. Ceny producenta PPI od lipca rozpoczną okres deflacji zarówno w kraju i za granicą. Dodatkowo siła nabywcza konsumentów stopniowo odbudowuje się. Oba czynniki powodować będą wzrost popytu, co sprzyja wyjściu z dołka. Spodziewamy się, że tempo wzrostu PKB będą lepsze w trzecim i czwartym kwartale - kolejno 1,1 proc. oraz 1,5 proc. Roczny wzrost PKB wyniesie 0,7 proc. - ocenili analitycy PIE w komentarzu do danych o PMI.