Fed powinien utrzymywać dotychczasowy kurs w polityce monetarnej - Yellen
Nowa szefowa Fed Janet Yellen powiedziała we wtorek w Kongresie, że oczekuje kontynuacji w polityce banku centralnego USA, który od grudnia stopniowo wycofuje się z programu pobudzania gospodarki, mimo że wciąż daleko jest do pełnej poprawy na rynek pracy.
Występując po raz pierwszy jako szefowa Fed przed członkami komisji ds. usług finansowych Izby Reprezentantów, Yellen powiedziała, że "spodziewa się znacznej kontynuacji w podejściu FOMC do polityki pieniężnej", odnosząc się do Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC), który ustala politykę monetarną Fed. Jak dodała, służyła w tym komitecie jako wiceprzewodnicząca Fed, "kiedy sformułowaliśmy obecną strategię polityczną i zdecydowanie wspieram tę strategię".
Za poprzedniego szefa Fed Bena Bernanke, w odpowiedzi na kryzys z 2008 roku, amerykański bank centralny rozpoczął bezprecedensowy programu pobudzania wzrostu (tzw. luzowania ilościowego) zasilając gospodarkę bilionami dolarów poprzez skupowanie aktywów. Od grudnia strategia amerykańskiego banku centralnego zakłada, że Fed stopniowo, małymi krokami będzie wycofywać się z tego programu, aż sytuacja gospodarcza się poprawi. Podczas posiedzenia w grudniu 2013 r. Fed zmniejszył skalę skupu aktywów z 85 do 75 mld dolarów, a w styczniu z 75 do 65 mld dol.
Cytując niemal komunikat FOMC z 29 stycznia, Yellen powiedziała, że jeśli gospodarka się poprawi, czego Fed oczekuje, to bank centralny "prawdopodobnie zmniejszy tempo skupu aktywów", podejmując dalsze kroki na najbliższych spotkaniach. Zastrzegła jednak, że nie oznacza to, że przyszłość programu luzowania ilościowego jest z góry zaplanowana. Decyzja zapadnie na podstawie oceny gospodarki, jak też kosztów i korzyści programu. Kolejne posiedzenie Fed zaplanowano na 18-19 marca.
Yellen przypomniała, że cel strategii pobudzania ilościowego jest zgodny z mandatem Fed, by wspierać maksymalne zatrudnienie i stabilność cen. Oceniała, że dzięki programowi Fed udało się osiągnąć szybszy wzrost gospodarczy; oprocentowanie kredytów hipotecznych spadło do rekordowo niskich poziomów, nastąpiło pobudzenie aktywności na rynku nieruchomości i wzrost cen w tym sektorze. Powtórzyła też optymistyczną wizję wzmacniania wzrostu gospodarczego w tym roku.
"Myślę, że program przyczynił się też do spadku bezrobocia o 1,5 pkt. proc.", od kiedy Fed zaczął we wrześniu 2012 roku najnowszą falę skupu aktywów. Zastrzegła jednak, że mimo postępu w ostatnim czasie i spadku bezrobocia, "uzdrowienie na rynku pracy jest dalekie od pełnej realizacji".
"Amerykanie pozostający bez pracy dłużej niż sześć miesięcy stanowią nadzwyczajnie dużą część bezrobotnych, jednocześnie liczba osób, która pracuje w niepełnym wymiarze, a chciałaby pracować na cały etat, utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie" - powiedziała.
Stopa bezrobocia w USA wyniosła w styczniu 6,6 proc. i była najniższa od 2008 roku, jednak bezrobocie w znacznym stopniu spadło, dlatego, że ludzie przestali szukać pracy i nie zalicza się ich już jako bezrobotnych. Yellen oceniła, że stopa bezrobocia nie jest jedynym właściwym kryterium przy ocenie kondycji rynku pracy w USA.
Jak zwraca uwagę "Wall Street Journal" słowa Yellen o bezrobociu są też ważne, dlatego, że Fed łączy plany podniesienia krótkoterminowych stóp procentowych z uzdrowieniem sytuacji na rynku pracy. Od grudnia 2012 r. Fed zapowiadał, że nie będzie rozważał podniesienia krótkoterminowych stóp z obecnego poziomu bliskiego zeru, dopóki bezrobocie nie spadnie poniżej 6,5 proc., a inflacja nie przekroczy 2,5 proc. Jak zauważa "WSJ" oczekuje się, że Fed utrzyma stopy procentowe bliskie zeru, także po tym, jak bezrobocie wyniesie 6,5 proc., choć Yellen nie powiedziała tego wyraźnie w wystąpieniu w Kongresie.
- Jestem zdeterminowana, aby osiągnąć oba elementy naszego podwójnego mandatu: pomoc gospodarce w powrocie do pełnego zatrudniania oraz przywrócić inflację do poziomu 2 proc. przy jednoczesnym zapewnieniu, że nie będzie się ona utrzymywała długo powyżej lub poniżej tego poziomu - oświadczyła Yellen.
Yellen zapewniła też, że Fed z uwagą monitoruje podwyższoną zmienność, jaka panuje w ostatnim czasie na światowych rynkach finansowych, zwłaszcza wschodzących. Jej zdaniem jednak na tym etapie "nie stanowi to znacznego zagrożenia dla perspektyw amerykańskiej gospodarki".
- - - - -
Dzisiejsza sesja to ponownie wyczekiwanie na jedno wydarzenie. Tym razem było to wystąpienie szefa Fed - Janet Yellen, która miała przedstawić półroczny raport nt. polityki monetarnej przed Komisją ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów. Wcześniej, bo o 14:30 poznaliśmy samą treść wystąpienia. Do tego czasu zmienność kursu nie była zbyt duża i oscylowała w graniach 1,367.
Co do samego dokumentu, nie dowiedzieliśmy się w zasadzie nic nowego. Fed nadal będzie ograniczać skup obligacji, jeśli tylko rynek pracy i inflacja będą wykazywały poprawę. Obecna szefowa będzie kontynuowała prowadzoną przez Fed politykę monetarną, ponadto ożywienie gospodarcze w USA wspiera rynek pracy, ale jeszcze daleko do pełnej poprawy. Po tej publikacji eurodolar stracił nieco na wartości, co oddalało możliwość dalszych wzrostów na tej parze. Ważniejsze jednak będzie to jak Janet Yellen zostanie odebrana na forum Komisji, te wydarzenie po godzinie 16:00.
Jeżeli chodzi o wartość złotego po godzinie 16:00 za dolara trzeba było zapłacić 3,0608 PLN, zaś za euro 4,1794 PLN. Patrząc na ostatnie kursy złotego wydaje się, ze powoli dochodzimy do granic jego umocnienia, a kolejne sesje powinny przynieść jego osłabienie. Jutro poznamy jeden odczyt z naszego kraju, mianowicie bilans płatniczy za grudzień.
Michał Palenciuk, FMCM