Felieton Gwiazdowskiego: Tyrania TSUE

Mamy przywrócić praworządność zgodnie z wyrokami Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Więc tak dla przypomnienia: Trybunał Sprawiedliwości składa się z Trybunału (sensu stricto), w skład którego wchodzi 27 sędziów (po jednym z każdego państwa członkowskiego) i 11 rzeczników generalnych oraz Sądu, w skład którego wchodzi po dwóch sędziów z każdego państwa członkowskiego.

Sędziowie i rzecznicy generalni Trybunału oraz sędziowie Sądu muszą mieć przymiot "niekwestionowanej niezależności". W przypadku sędziów Trybunału, art. 253 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE) stawia warunek posiadania kwalifikacji wymaganych w ich państwach do zajmowania "najwyższych stanowisk sądowych" lub bycia prawnikami o "uznanej" kompetencji. W przypadku sędziów Sądu, art. 254 stawia warunek posiadania kwalifikacji wymaganych w ich państwach do zajmowania "wysokich stanowisk sądowych".

Sędziowie Trybunału i rzecznicy generalni są mianowani za wspólnym porozumieniem przez rządy państw członkowskich, po konsultacji z komitetem, którego zadaniem jest opiniowanie, czy kandydaci są odpowiedni do pełnienia danej funkcji.

Reklama

Onegdaj państwa członkowskie miały swobodę wyboru osób mianowanych przez siebie na sędziów Trybunału i Sądu. Zgodnie z art. 255 TFUE (i stąd nazwa "Komitet 255") ustanowiono "komitet, którego zadaniem jest opiniowanie kandydatów do wykonywania funkcji sędziego i rzecznika generalnego w Trybunale Sprawiedliwości i Sądzie przed ich mianowaniem przez rządy Państw Członkowskich zgodnie z artykułami 253 i 254. Komitet składa się z siedmiu osobistości wybranych spośród byłych członków Trybunału Sprawiedliwości i Sądu, członków krajowych sądów najwyższych i prawników o uznanej kompetencji, przy czym jedną z kandydatur proponuje Parlament Europejski. Rada przyjmuje decyzję ustanawiającą reguły funkcjonowania komitetu oraz decyzję mianującą jego członków. Rada stanowi na wniosek prezesa Trybunału Sprawiedliwości" (Dla wyjaśnienia: chodzi o Radę Unii Europejskiej, bo jest jeszcze Rada Europy - tak dla ułatwienia orientowania się w strukturze Unii i jej organach przez obywateli Unii głosujących w wyborach do Parlamentu Europejskiego, który może "zaproponować" jedną kandydaturę na członka Komitetu).

Podobieństwo do polskiej Krajowej Rady Sądownictwa jest takie, że sędziów Trybunału i rzeczników można powołać na wniosek. I jest to wniosek sędziów. A nawet jednego sędziego - bo "Rada stanowi na wniosek prezesa Trybunału Sprawiedliwości". A Prezesem Trybunału jest sędzia powołany przez sędziów, powołanych na wniosek Prezesa Trybunału za zgodą Komitetu powołanego na wniosek Prezesa Trybunału.

Zabetonowane.

Wszystkie decyzje Rady uwzględniają decyzje Komitetu

Jak się zostaje sędzią?

Najpierw jest wniosek - Sekretariat Generalny Rady otrzymuje kandydaturę na stanowisko sędziego lub rzecznika generalnego Trybunału lub Sądu.

Potem jest przekazanie wniosku - Sekretariat Generalny przekazuje wniosek przewodniczącemu Komitetu.

Potem jest rozpatrzenie wniosku - Komitet rozpatruje wniosek. Może zwrócić się do rządu danego państwa i do kandydata o przedstawienie dodatkowych informacji na temat kandydatury.

Potem jest przesłuchanie kandydata - przez członków Komitetu. Jeżeli rozpatrywany jest wniosek o mianowanie na kolejną kadencję urzędującego sędziego lub rzecznika generalnego, wniosek jest rozpatrywany bez przesłuchania kandydata.

Potem jest opinia z uzasadnieniem - wydaje ją Komitet.

A na koniec jest przekazanie opinii - Komitet przekazuje ją przedstawicielom rządów państw członkowskich.

A już na sam koniec jest decyzja Rady. A usus jest taki, że wszystkie decyzje Rady uwzględniają opinie Komitetu.

Demokratyczny eksperyment się nie udał i trzeba zrobić oligarchię?

Tak oto "My Obywatele Unii Europejskiej" sprawujemy władzę w Unii Europejskiej. Ale pal sześć Unię Europejską. Trybunał, składający się z sędziów wybranych jak powyżej przez oligarchię Unii Europejskiej, może powiedzieć narodowi sprawującemu - zgodnie z art. 4 naszej Konstytucji - "władzę zwierzchnią w Rzeczpospolitej Polskiej", że nie będzie sędziom TSUE i rządom państw członkowskich Unii Europejskiej przeszkadzał w wyłanianiu sędziów o "niekwestionowanej niezależności" i "uznanej kompetencji". Przez Unię Europejską uznanej.

Czytam, że "lekarzy też sobie naród sobie nie wybiera". I lekarze decydują, kto ma być lekarzem. To niby dlaczego z sędziami miałoby być inaczej?

Już odpowiadam. Po pierwsze, do lekarza można nie iść. Można leczyć się samemu, spytać dr Googla, albo przejść się do Znachora. A po drugie, jak już trzeba iść do prawdziwego lekarza, to sposób leczenia jego wątroby nie zależy od poglądów politycznych i filozoficznych lekarza.

A z sędziami jest inaczej. Bo jak pacjent ma marskość wątroby, to choć techniki jej przeszczepu są różne, chirurg mu ją przeszczepi bez dokonywania jakiejś "derywacyjnej" wykładni podręcznika anatomii. A sędziowie wykładają "przepisy prawa" (choć mają dokonywać wykładni praw - a to nie jest to samo) w zgodzie z własnym światopoglądem, przekonaniami politycznymi i ekonomicznymi. Bo inaczej się nawet nie da. Tak ewoluowały mózgi przez 550 milionów lat aż do czasów homo sapiens. Chodzi więc o to, by ten światopogląd, przekonania polityczne i ekonomiczne sędziów nie odbiegały za bardzo od tego, co jest po stronie narodu sprawującego władzę zwierzchnią.

Albo możemy powiedzieć, że Platon miał rację, demokratyczny eksperyment się nie udał i trzeba zrobić oligarchię. Co prawda zdaniem Platona demokracja wyradzała się w tyranię, ale żeby coś z tej demokracji ku uciesze Narodu pozostawić, zrobimy tyranię oligarchiczną, która będzie legitymizowana przez demokratyczne wybory Parlament Europejskiego, który ma prawo "proponować" jednego kandydata na tyrana.

Od dawna głoszę, że tak to się kiedyś skończy. I nawet nie mam wiele przeciwko temu. Walczę tylko z nazywaniem tego "demokracją", tak samo jak walczę z nazywaniem socjalizmu "liberalizmem".

Robert Gwiazdowski, adwokat, prof. Uczelni Łazarskiego

Autor felietonu prezentuje własne opinie i poglądy

Śródtytuły pochodzą od redakcji

Felietony Interia.pl Biznes
Dowiedz się więcej na temat: TSUE | UE | prof. Robert Gwiazdowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »