Finansiści nie boją się sztucznej inteligencji

Raport CIMA wskazuje, że roboty i automatyzacja pozytywnie wpłyną na biznes.Członkowie CIMA są głęboko przekonani, że sztuczna inteligencja, roboty i cudy techniki usprawnią pracę profesjonalistów.

Wbrew powszechnym obawom, jakie towarzyszą zjawisku automatyzacji, specjaliści związani z finansami dostrzegają wiele zalet związanych z wprowadzeniem sztucznej inteligencji do świata biznesu. Z najnowszych badań przeprowadzonych przez Instytut CIMA (Chartered Institute of Management Accountants) wynika, że ponad 4/5 pracowników z tej branży wspiera ideę pracy maszyn, utrzymując że jej rezultatem będzie większa wydajność firm. Co więcej, 47% respondentów wśród jej skutków wymienia generalną poprawę sfery doskonalenia kompetencji, dystansując się tym samym od czarnych i niejednokrotnie apokaliptycznych scenariuszy.

Reklama

Aż 83% ekspertów CIMA odnosi rozwój sztucznej inteligencji i upowszechnienie automatyzacji czy robotyzacji do oszczędności kosztowych oraz czasowych, wskazuje także na pozytywny wpływ tych zjawisk na procesy decyzyjne zachodzące w organizacjach. Oznacza to, że z punktu widzenia finansistów, postęp technologiczny wiąże się z nowymi możliwościami i ogromnym potencjałem biznesowym, niewiele mając wspólnego z medialnie przejaskrawianymi zagrożeniami.

- Podczas gdy bardzo łatwo wyobrazić sobie przerażające wizje, w których zaawansowane technologie przyczyniają się do masowych zwolnień, finansiści wolą podchodzić do zjawiska automatyzacji bez zbędnych emocji. Członkowie CIMA są głęboko przekonani, że sztuczna inteligencja, roboty i cudy techniki usprawnią pracę profesjonalistów. Organizacje powinny skrupulatnie przeanalizować swoje modele biznesowe i skorzystać z dobrodziejstw innowacji, zamiast upatrywać w nich zagrożenia - mówi Jakub Bejnarowicz, Szef CIMA w Europie Środkowo-Wschodniej.

Wśród efektów automatyzacji badani najczęściej wymieniają większą wydajność organizacji, będącą wynikiem sprawniejszego analizowania danych przez maszyny. Zdanie to podziela 62% respondentów. Tymczasem blisko połowa ankietowanych wskazuje na generalną poprawę sfery doskonalenia kompetencji - skutek zapotrzebowania na bardziej zaawansowane umiejętności komputerowe.

Co więcej, ponad 1/3 specjalistów przyznaje, że odmianę na lepsze przewiduje także w obszarze work-life balance, spowodowaną przejęciem czasochłonnych obowiązków przez komputery.

Zaledwie 29% badanych obawia się, że automatyzacja może w pewnym stopniu doprowadzić do redukcji miejsc pracy, a w konsekwencji do nasilenia nierówności społecznych. Jeszcze mniejsza grupa ankietowanych, na którą składa się niewiele ponad 1/5 osób, twierdzi że zaufanie, jakim ich firmy obdarzyły nowoczesne technologie, na przestrzeni ostatnich pięciu lat doprowadziło do podjęcia złych decyzji. W opozycji do tego wyniku stoi 40% respondentów, którzy twierdzą, że ich firmom nie przydarzyły się niepowodzenia związane z wykorzystaniem pracy maszyn, gdyż od początku praktykowały szczegółowe kontrole zautomatyzowanych procesów.

- Z szeroko prowadzonych badań wynika, że nowe technologie będą w stanie ułatwić nam funkcjonowanie w wielu obszarach życia. Niepokoje, jakie towarzyszą tym przemianą są natomiast normalną reakcją w obliczu tego, co nieznane. Już od czasów wynalezienia maszyny drukarskiej, która odebrała pracę skrybom, ale w zamian otworzyła furtkę do masowej edukacji, innowacje powodują krótkoterminowe zamieszanie, a nawet szok, po którym następują jednak długofalowe korzyści - konkluduje Andrew Harding FCMA, CGMA, dyrektor generalny CIMA.

The Chartered Institute of Management Accountants (CIMA) to instytut kształcący profesjonalistów z dziedziny zarządzania finansami. Oferuje międzynarodowy program kwalifikacji profesjonalnej w dziedzinie rachunkowości zarządczej (ang. management accounting). CIMA zrzesza obecnie ponad 227 000 studentów i członków w 179 krajach. Program szkoleniowy poświęcony jest wyłącznie kształceniu specjalistów na potrzeby pracy w środowisku biznesowym. Głównym obszarem zainteresowania CIMA jako kwalifikacji jest zarządzanie przedsiębiorstwem i rola strategicznej informacji zarządczej w tym procesie. Kwalifikacja CIMA popularna jest wśród konsultantów, doradców finansowych, kadry kierowniczej odpowiedzialnej za procesy planowania i kontroli oraz osób decydujących o strategii firmy.

..........................

Na świecie sprzedaje się mniej komputerów i urządzeń mobilnych

2016 r. będzie drugim z rzędu rokiem, w którym na rynek trafi mniejsza liczba urządzeń komputerowych - laptopów, tabletów, smartfonów. Trend ten spowodowany jest mniejszym popytem w większości segmentów branży technologii - informuje firma analityczno-badawcza Gartner.

Analitycy firmy szacują, że w skali globalnej liczba sprzedanych urządzeń spadnie o 3 proc.

W ubiegłym roku odnotowano zmniejszenie sprzedaży o 0,75 proc. Największym zainteresowaniem będą nadal cieszyć się smartfony (na rynek ma trafić blisko 2 mld telefonów komórkowych, w tym ok. 1,5 mld smartfonów), liczba tradycyjnych urządzeń PC - komputerów biurkowych, laptopów - ma oscylować wokół 484 mln sprzedanych sztuk.

"W najbliższej przyszłości nie możemy spodziewać się szybkiego odbicia na rynku technologii. Stagnacja może potrwać nawet pięć lat. Obecnie jedynymi kategoriami produktowymi, które notują zauważalny wzrost popytu jest segment ultramobilnych laptopów klasy premium oraz prostych telefonów komórkowych" - komentuje Ranjit Atwal, dyrektor działu badań w firmie Gartner.

"Ultramobilne laptopy stają się coraz bardziej dostępne, korzystają także z potencjału coraz bardziej wydajnych komponentów i dedykowanych funkcji systemu Windows 10" - dodaje analityk. W 2016 r. na rynek ma trafić 49 mln tego typu urządzeń, do których oprócz komputerów x86 z Windows zaliczono także komputery Apple (MacBook Air i MacBook).

Branża tradycyjnych komputerów PC i laptopów zanotuje w tym roku spadek na poziomie 8 proc. (na rynek trafi 216 mln urządzeń wobec 244 mln w 2015 r.). Sytuacja ta jest konsekwencją zarówno wydłużenia cyklu użytkowania posiadanych już urządzeń, jak i wahań kursów najważniejszych walut, które wpływają na podniesienie cen urządzeń oraz komponentów.

Analitycy prognozują, że w latach 2017-2018 wiele urządzeń z Windows 8 zostanie wymienionych, co doprowadzi do niewielkiego wzrostu sprzedaży. - Do zakupu nowego sprzętu skłoni użytkowników ponadto większa dostępność technologii i treści opartych na wirtualnej rzeczywistości, które wymagają wydajnych komponentów - ocenia Atwal.

Sprzedaż telefonów komórkowych zmaleje w tym roku o 1,6 proc. Segment smartfonów odnotuje natomiast niewielki wzrost sprzedaży (4,5 proc.) - na rynek ma trafić 1,5 mld tego typu urządzeń. - Prognozy te nie są dla nas zaskoczeniem. Po dekadzie wzrostów na całym świecie występuje już duże nasycenie smartfonami, wydłużył się także cykl użytkowania pojedynczego urządzenia - przekonuje Roberta Cozza z firmy Gartner.

Niekwestionowanym liderem rynku pozostanie system Android, który umocni swoją pozycję dzięki dużym wzrostom sprzedaży produktów chińskich producentów (m.in. Huawei, Xiaomi, OPPO). Apple będzie stopniowo tracić udział w rynku.

Informacje dotyczące prognozowanego rozwoju rynku technologii konsumenckich pochodzą z raportu firmy Gartner pt. Forecast Analysis: PCs, Ultramobiles and Mobile Phones, Worldwide, 2013-2020. Zaktualizowaną wersję dokumentu opublikowano w pierwszym tygodniu października 2016 r.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »