Francja zamrozi ceny paliw? To walka z "brutalną inflacją"
Francuski rząd przygotowuje ustawę pozwalającą na sprzedaż paliwa poniżej kosztów. Sprzedaż benzyny i oleju ze stratą ma wspomóc walkę z inflacją. Zablokowanie cen najpewniej wzmocni pozycję dużych dystrybutorów paliw oraz sieci stacji przy supermarketach - oceniają francuskie media. Projekt ustawy ma być procedowany w październiku.
We Francji sprzedaż paliwa ze stratą będzie trwała przez sześć miesięcy od początku grudnia - zapowiedział w poniedziałek minister gospodarki i finansów Bruno Le Maire w stacji France 2. Rząd przygotowuje projekt ustawy zezwalającej stacjom na sprzedaż paliwa poniżej kosztów, aby ograniczyć inflację.
Dystrybutorzy paliw - duzi detaliści, sieci i stacje niezależne - będą mogli sprzedawać paliwo ze stratą. Celem ministerstwa gospodarki, które zaproponowało takie rozwiązanie, jest zapewnienie "tańszych paliw we Francji" - podkreślił minister Le Maire.
W ciągu dwóch miesięcy cena oleju napędowego wzrosła we Francji o 22 centy, osiągając 1,95 euro za litr, a cena benzyny o 12,6 centa w tym samym okresie.
Le Maire zapewnił, że francuski koncern petrochemiczny Total zamroził ceny na poziomie 1,99 euro za litr paliwa.
- Wszyscy muszą się zaangażować w walkę z inflacją - dodał minister, który z zadowoleniem przyjął także zobowiązania dystrybutorów "zablokowania cen na 5 tys. produktów".
- Wyjdziemy z tej bardzo brutalnej inflacji - podkreślił Le Maire, zapewniając, że chce osiągnąć "inflację na poziomie 2 proc. w 2024 roku". - Nie chcę ani jednego dnia utraty siły nabywczej - dodał.
Do tej pory dumping był zakazany we Francji. Ustawa wzmocni na rynku duże koncerny oraz stacje przy supermarketach - ocenia dziennik "Le Parisien". Projekt ustawy ma być procedowany przez parlament w październiku - informuje AFP.
***