Francuscy przedsiębiorcy źle sypiają

Ostatnie wydarzenia w Paryżu zaniepokoiły nie tylko światową opinię publiczną, ale również przedsiębiorstwa francuskie, których siedziby znajdują się w okolicach lotniska de Roissy i departamentu Seine-Saint-Denis. Te rejony stały się niedawno areną walk ulicznych - podaje "Le Figaro".

Ostatnie wydarzenia w Paryżu zaniepokoiły nie tylko światową opinię publiczną, ale również przedsiębiorstwa francuskie, których siedziby znajdują się w okolicach lotniska de Roissy i departamentu Seine-Saint-Denis. Te rejony stały się niedawno areną walk ulicznych - podaje  "Le Figaro".

"Syreny było słychać całą noc" - mówi Phillippe Prévorst, przedsiębiorca zatrudniający 27 osób w piekarni znajdującej się w dzielnicy Aulnay-sous Bois, jednej z dzielnic zagrożonej zamieszkami. "Te zamieszki są zagrożeniem dla naszych interesów i osób dla nas pracujących. Niektórzy przedsiębiorcy boją się otwierać swoje fabryki" - skarży się.

Podpalenie fabryki Renault w rejonie Aulnay za pomocą koktajlu Mołotowa zaniepokoiło wszystkich. Sąsiadująca z Renault fabryka L'Oréal była oświetlona przez całą noc, a pracownicy mieli pozwolenie na powrót do domu przed zmrokiem. Ale mimo wszystko, przedsiębiorcy nie zapowiadają przenoszenia produkcji w inne rejony kraju.

Reklama

"Ja pracuję. Nawet jeśli ciężarówki są podpalane przed siedzibą mojej firmy" - mówi Phillippe Baslé, który założył swoje przedsiębiorstwo w lipcu bieżącego roku. Wyjaśnia, że prowadzenie interesu w specjalnej strefie ekonomicznej opłaca się mimo ryzyka spowodowanego zamieszkami.

"Szukałem lokalu o powierzchni około 200 metrów kwadratowych na otwarcie działalności, tutaj w strefie ekonomicznej mam 1400!".

Ponad 8000 firm rocznie

W Île-de-France, aglomeracji składającej się z Paryża i sąsiednich departamentów (m.in. Seine-Saint-Denis, Hauts-de-Seine, Seine-et-Marne) rozwinięty jest różnorodny przemysł, głównie środków transportu (oprócz Renault obecne są tam Citroén i Peugeot), a także informatyczny, elektroniczny, czy poligraficzny (55 proc. produkcji krajowej). Przemysł skupiony w aglomeracji paryskiej skupia 25 proc. produkcji krajowej. W 2004 roku w specjalnych strefach ekonomicznych pod Paryżem powstało 8 300 przedsiębiorstw, w 2002 roku - 6 800. Przedsiębiorcy przyciągani są ulgami na prowadzenie działalności gospodarczej, między innymi zwolnieniem z płacenia podatków przez pięć lat, tańszymi lokalami itp. W większości fabryk obecnie panują wzmożone środki bezpieczeństwa.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: denis | zły | przedsiębiorcy | francuski | Le Figaro | francuska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »