Krakowskie kąpielisko pod ostrzałem. Zupa w budce droższa niż u Gessler

Miejskie kąpielisko Bagry w Krakowie znalazło się na celowniku. Wszystko przez ceny jedzenia i napoi w tamtejszych budkach. Jest drożej niż w restauracjach. Zupa pho, czyli rodzaj wietnamskiego rosołu, kosztuje ponad 50 zł - jak podaje "Gazeta Krakowska". Sprawdziliśmy, że to drożej, niż polski rosół z własnym makaronem w lokalu Magdy Gessler.

W czerwcu w mediach społecznościowych sporą dyskusję wywołał "paragon grozy" z zakopiańskiej restauracji Księstwo Góralskie. Chodziło o jajecznicę, która kosztowała 67 zł. Wojciech Krzyściak, który jest właścicielem lokalu, tłumaczył w rozmowie z serwisem zakopane.naszemiasto.pl, że osoby, które przychodzą do Księstwa Góralskiego, nie płacą wyłącznie za jedzenia, ale za atmosferę - m.in. bogato zdobione, estetyczne wnętrza oraz widok na Tatry. Klienci budek gastronomicznych na miejskim kąpielisku Bagry w Krakowie nie mogą liczyć ani na widoki, ani na bogato zdobione wnętrza, ale szansa na to, że dostaną "paragon grozy" równie wysoki, jak ten z Księstwa Góralskiego, jest spora. 

Reklama

Ceny na Bagrach straszą bardziej niż koparki?

Ceny na Bagrach w tym sezonie sprawdziła "Gazeta Krakowska". W artykule przypomniano, że w tym roku kąpielisko jest remontowane i część plaży nie jest dostępna. Prace miały zostać sfinalizowane jeszcze przed końcem roku szkolnego, a dokładnie w połowie czerwca, ale nadal trwają. "Nie wiadomo, czy na Bagrach ceny straszą bardziej niż koparki i remont części tutejszych plaży?" - zastanawia się "Gazeta Krakowska", dodając, że plażowiczów na Bagrach nie brakuje, a oferta gastronomiczna jest szeroka.

Ceny przekąsek na kąpielisku są wyższe niż w Warszawie

Osoby, które chciałby się posilić w którejś z budek, muszą jednak przygotować się na spory wydatek. Ceny są wyższe niż w restauracjach, a także w food trackach w innych miastach. Dla przykładu na kąpielisku burger classic kosztuje 40 zł. W Warszawie w dzielnicy Bielany taka przekąska z budki kosztuje około 26 zł. Uwagę przykuwa też cena zupy pho. Za półlitrową trzeba zapłacić 52 zł. W stolicy duża zupa pho kosztuje od 34 do 44 zł. Wietnamski rosół jest droższy, niż nasz rodzimy i to ten serwowany w restauracji "u Fukiera" Magdy Gessler. W lokalu restauratorki bulion na wywarze z trzech mięs i własnym makaronem kosztuje 37 zł. W pakiecie klient dostaje widok na Stare Miasto i obsługę kelnerską. A oto inne przekładowe ceny przekąsek na Bagrach:

  • pizza od 36 do 52 zł,
  • gofry z udkiem z kurczaka 54 zł,
  • hummus z dukkah - 45 zł,
  • zielone curry - 54 zł,
  • smażony seler w panko - 43 zł,
  • tost z serem i sałatką - 25 zł,
  • gofry bąbelkowe - 26 zł,
  • hot dog - 25 zł,
  • frytyki z batatów - 23 zł,
  • boks z frytkami i smażonym kurczakiem - 43 zł,
  • frytki od 16 do 19 zł,
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kraków | kąpielisko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »