Gdy oni rosną, raduje się cały świat
Firma komputerowa Microsoft Corp. z Redmond w stanie Waszyngton - największa spółka branżowa świata - w swoim II kwartale (skończył się 31 grudnia 2009 r.) fiskalnym miała zysk przewyższający przewidywania analityków. Dobry wynik osiągnięto m.in. dzięki powodzeniu systemu operacyjnego Windows 7.
Przychód netto zwyżkował o 60 procent rok do roku do 6,66 mld USD (rok temu 4,17 mld USD). Obroty były większe o 14 procent i wyniosły 19 mld USD (oczekiwano 17,9 mld USD). Sama sprzedaż systemu Windows 7 dała 6,9 mld USD (SO Windows działa w ponad 90 proc. komputerów osobistych na całym globie). Sukces wziął się stąd, że sprzedaż komputerów w świecie w ostatnim kwartale 2009 r. wzrosła o 15 proc., w USA - aż o 24 proc. (4-krotnie więcej od oczekiwań analityków).
Papiery Microsoftu podrożały wczoraj o 24 centy do 29,40 USD w transakcjach po zamknięciu parkietu na Nasdaq Stock Market. Walory w poprzednim kwartale podrożały o 19 procent (indeks Standard & Poor's 500 zwyżkował w tym czasie o 5,5 procent).
Wyszukiwarka Bing, która należy do Microsoftu, zwiększyła w grudniu zasięg w USA o 2,7 proc. do 10,7 proc. Giganci mają zdecydowanie więcej - Google 65,7 proc., Yahoo! 17,3 proc. Microsoft jednak naciera...
Spółka od stycznia 2009 r. nie publikuje prognoz swoich zysków i obrotów.
Krzysztof Mrówka
Czytaj również:
T. Hoenig z Fed chce zaostrzenia polityki monetarnej
Gigant przegrał spór i zapłaci 290 mln USD