GIS ostrzega, nie mieszaj tą łyżką w kuchni. Jedzenie może stać się rakotwórcze

Główny Inspektorat Sanitarny (GIS) ostrzega konsumentów przez zakupem i używaniem łyżki kuchennej, z której mogą do żywności przenikać substancje rakotwórcze. Chodzi o łyżkę kuchenną VALDINOX "Mistrz w kuchni", której nie należy używać do kontaktu z żywnością. Rakotwórcze substancje przenikające z łyżki to pierwszorzędowe aminy aromatyczne. Są szkodliwe dla zdrowia i nie powinny trafić do jedzenia.

Główny Inspektorat Sanitarny (GIS) w czwartek opublikował na swojej stronie internetowej ostrzeżenie dotyczące łyżki kuchennej, która może wydzielać rakotwórcze substancje. 

GIS ostrzega przed niebezpieczną łyżką kuchenną. Jedzenie może stać się rakotwórcze

"W wyniku kontroli urzędowej Państwowej Inspekcji Sanitarnej stwierdzono niezgodność polegającą na migracji pierwszorzędowych amin aromatycznych z wyrobu" - tłumaczy GIS i dokładnie określa niebezpieczny produkt:

Łyżka kuchenna VALDINOX Mistrz w kuchni

Reklama

- Numer partii: KZ/21/052

- Kod kreskowy: 5907508180836

Dystrybutor: ALTOM Sp. z o.o. Sp. K., ul. Franklina Roosevelta 116A , 62-200 Gniezno

Jak informuje GIS, firma Altom niezwłocznie po otrzymaniu informacji o niezgodności rozpoczęła procedurę wycofania z obrotu opisanej łyżki i "zobowiązała się do przyjęcia ewentualnych zwrotów oraz ich utylizację".

GIS monitoruje proces wycofania łyżki z obrotu handlowego i apeluje: "Nie należy używać produktu wskazanego w komunikacie do kontaktu z żywnością".

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ostrzeżenia publiczne | GIS | substancje rakotwórcze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »