Gospodarka strefy euro wpadnie w recesję. Będzie "płytka i krótka"

Gospodarka strefy euro wpadnie w recesję na przełomie tego i przyszłego roku, ale będzie ona "płytka i krótka" - wynika z projekcji Europejskiego Banku Centralnego. Mimo to Rada Prezesów zgodnie podniosła stopy o 50 punktów bazowych i oświadczyła, że będą one musiały jeszcze "znacząco rosnąć w stałym tempie", żeby zawrócić inflację do celu 2 proc.

Pierwsze zdanie z komunikatu Rady o "znaczącym wzroście stóp w stałym tempie" prezes EBC Christine Lagarde powtarzała kilkakrotnie na konferencji prasowej. I zapewniała, że całe gremium jest zgodne co do oceny sytuacji gospodarczej oraz strategii polityki pieniężnej, zaznaczając, że stopy procentowe są podstawowym narzędziem banku centralnego w walce z inflacją.

- Była zgoda co do oceny sytuacji gospodarczej i strategii walki z inflacją (...) W sprawie strategii, kierunku i orientacji jest pełna zgoda w Radzie Prezesów - powiedziała.

Czwarta podwyżka stóp procentowych

EBC podniósł w czwartek stopy procentowe po raz czwarty z rzędu - w lipcu o 50 pb, we wrześniu i w listopadzie o 75 pb. Po ostatniej podwyżce o 50 pb. główna stopa wynosi 2,5 proc. Decyzja została podjęta pomimo lekkiego zahamowania wzrostu inflacji w listopadzie, który obniżył się do 10,1 proc. w skali roku z rekordowych 10,6 proc. w październiku. Ale to zmniejszenie tempa wzrostu cen było spowodowane jedynie światowym spadkiem cen nośników energii, który może okazać się przejściowy. To najważniejszy z czynników ryzyka. 

Reklama

- Możliwe, że wskaźnik HICP będzie lekko niższy w grudniu, ale zapewne odbije w styczniu i lutym. Zwłaszcza, że ceny hurtowe energii nie przełożyły się jeszcze na ceny detaliczne. Drożeć będzie także żywność - mówiła Christine Lagarde.

Presja cenowa odciska się w całej gospodarce. EBC przewiduje, że będzie się jeszcze długo utrzymywać. Z projekcji pracowników EBC wynika, że inflacja zbliży się do celu banku centralnego dopiero w 2025 roku. Obniży się z przewidywanych na ten rok 8,3 proc. do 6,3 proc. w roku przyszłym, a w 2024 roku - do 3,4 proc. Natomiast inflacja bazowa, a więc z wyłączeniem cen energii i żywności wyniesie w tym roku 3,9 proc., po czym w przyszłym wzrośnie do 4,2 proc. Spadnie w 2024 roku do 2,8 proc., a w 2025 - do 2,4 proc.

- Mamy długą grę do rozegrania - powiedziała prezes EBC dodając, że podwyżki o 50 pb przez pewien czas mogą być właściwe.

"Jastrzębi" głos EBC

EBC podał w komunikacie, że nie tylko zamierza dalej podnosić stopy, ale też utrzymywać je na wysokim poziomie. "Utrzymywanie stóp procentowych na restrykcyjnym poziomie z czasem obniży inflację poprzez tłumienie popytu, a także uchroni przed ryzykiem trwałego wzrostu oczekiwań inflacyjnych" - napisał bank centralny.

- Europejski Bank Centralny wykonał jastrzębi zwrot. Wygląda na to, że EBC będzie zjadał gołębie na świąteczny obiad - napisał w komentarzu szef globalnego zespołu makroekonomicznego holenderskiego banku ING Carsten Brzeski.

W środę amerykański Fed podniósł stopy procentowe o 50 punktów bazowych po czterech podwyżkach o 75 pb. Decyzja Fed odebrana została jako zwolnienie tempa podwyżek. Czy to znaczy, że Fed stał się "punktem odniesienia" dla EBC (podobnie jak dla innych banków centralnych), a instytucja z Frankfurtu będzie podążać w tempie dyktowanym przez starszego kolegę zza Oceanu?

- Mamy (...) dłuższą drogę do przejścia (...) Nie zwalniamy, lecz nastawiamy się na dłuższą walkę - powiedziała pytana o to Christine Lagarde.

EBC rozpoczął cykl podwyżek stóp cztery miesiące później niż Fed, gdy inflacja w strefie euro pokonała gładko barierę 8 proc., a inflacja bazowa podskoczyła do 4 proc. Trzeba pamiętać, że na inflację w Europie w znacznie większym stopniu niż w USA wpływają ceny nośników energii z powodu uzależnienia od importu surowców energetycznych z Rosji i kłopotów z zapewnieniem dostaw z innych kierunków. O ile polityka pieniężna nie ma wpływu na szok inflacyjny spowodowany cenami surowców, to rolą banków centralnych jest zapobiegać efektom drugiej rundy, czyli przełożeniu się szoku energetycznego na ceny pozostałych towarów i usług.    

- (...) ceny hurtowe energii nie przełożyły się jeszcze na ceny detaliczne. Drożeć będzie także żywność - mówiła Christine Lagarde.

Czy banki centralne się zmówiły?

Sytuacja na pierwszy rzut oka wygląda tak, jakby najważniejsze banki centralne świata nagle się zmówiły by wyrównać krok. W środę i czwartek cztery z nich podniosły główną stopę o taką samą wartość. W czwartek przed decyzją EBC, o 50 pb poszły w górę stopy w Szwajcarii i w Wielkiej Brytanii. Ale zacieśnienie monetarne nie jest w żadnym z tych obszarów identyczne.

Najsilniejsze jest w USA, gdzie od marca wyniosło 4,25 proc. Bank Anglii rozpoczął cykl podwyżek stóp jeszcze w grudniu zeszłego roku i od tego czasu wzrosły one o 3,4 proc. SNB podnosił już w tym roku stopy w czerwcu o 50 pb i we wrześniu o 75 pb, co z czwartkową podwyżką daje w sumie 1,75 proc. A EBC zaczął w lipcu i doszedł obecnie do 2,5 proc. Stopa depozytowa wzrosła z minus 0,5 do 2 proc.

- Co najmniej kolejne 100 pb przed nami - twierdzi Carsten Brzeski.

Choć inflacja jest zjawiskiem globalnym, przebieg procesów inflacyjnych jest różny w różnych gospodarkach. W Szwajcarii wzrost cen w skali roku ustabilizował się na poziomie 3 proc. poniżej sierpniowego rekordu 3,5 proc. Szwajcaria zawdzięcza mniejszej zależności energetyki od paliw kopalnych. Mimo to SNB dokonał rewizji w górę prognoz inflacji do 2,9 proc. w tym roku, 2,4 proc. w roku przyszłym i 1,8 proc. w 2024 roku. To znaczy, że dopiero za dwa lata inflacja znajdzie się w celu wynoszącym 0-2 proc.

- (...) inflacja pozostaje znacznie powyżej przedziału, który SNB utożsamia ze stabilnością cen (...) chociaż zmiany są zadowalające, jest zbyt wcześnie, aby stracić czujność - napisał bank centralny w komunikacie.

Analitycy ING zwracają uwagę, że najbardziej "gołębim" głosem ogłoszona została podwyżka stóp Banku Anglii, gdzie przegłosowana została stosunkiem głosów 6:3 w Komitecie Polityki Pieniężnej, a tylko jeden jego członek chciał wzrostu stóp o 0,75 proc. Bardzo możliwe, że Komitet przyjął z ulgą fakt, iż Fed zdecydował się zwolnić, choć inflacja w Wielkiej Brytanii wynosi 10,7 proc., ponad pięciokrotnie przekraczając cel.

"Płytka i krótka" recesja w strefie euro

W listopadzie w Wielkiej Brytanii inflacja obniżyła tempo wzrostu po tym jak w październiku ustanowiła rekord 11,1 proc., najwyższy od ponad 40 lat. Prezes Banku Anglii Andrew Bailey określił to jako "pierwszy przebłysk" i był to najbardziej optymistyczny pogląd na obniżenie tempa inflacji wśród jego odpowiedników.

- Nie wszystkie banki centralne robią to samo w tym samym czasie. To nie do końca prawda - powiedziała Christine Lagarde znając już decyzje pozostałych instytucji.

- (...) gospodarka strefy euro (...) ma bank centralny z największą determinacją do wprowadzenia restrykcyjnej polityki monetarnej - napisał Carsten Brzeski.

Restrykcyjna polityka monetarna, wciąż wysoka inflacja, rosnące oprocentowanie kredytów, niskie zaufanie i oczekiwania przedsiębiorców i konsumentów ograniczą wydatki konsumpcyjne i inwestycyjne tej zimy. To spowoduje, że realny PKB w strefie euro spadnie o 0,2 proc. w IV kwartale tego roku i o 0,1 proc. w I kwartale 2023 roku po słabym wzroście o 0,3 proc. w III kwartale. Nowa projekcja EBC oznacza rewizję w dół PKB o 0,1 punktu procentowego w obu kwartałach w porównaniu z projekcją z września tego roku. W całym przyszłym roku wzrost PKB w strefie euro wyniesie 0,5 proc.

- Na przełomie roku będzie płytka i krótka recesja (...) Może okazać się, że gospodarka spowolni bardziej niż przewidujemy - powiedziała Christine Lagarde.

Według projekcji EBC aktywność gospodarcza zacznie się ożywiać od drugiej połowy 2023 roku, gdyż rynek energii ponownie się zrównoważy, zmniejszy się niepewność, znikną wąskie gardła w dostawach i wzmocni się popyt zewnętrzny. W przyszłym roku spadną realne dochody do dyspozycji gospodarstw domowych, ale stopniowo będą rosły w latach 2024 i 2025 za sprawą osłabienie tempa wzrostu cen. W 2024 roku gospodarka strefy euro wróci do silniejszego wzrostu. Projekcja przewiduje 1,9 proc.

Jacek Ramotowski

Zobacz również: 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: strefa euro | EBC
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »