Grupa MOL. Nadchodzi ryzyko dla sektora

Węgierski MOL przejmuje stacje Lotosu. 417 punktów Lotosu przejdzie rebranding. O planach koncernu piszą dzisiejsze wiadomoscihandlowe.pl. w wywiadzie z Robertem Pittem, Group Retail CEO, MOL Group.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

- Jako nowy gracz na rynku, będziemy chcieli skupić się na naszych najmocniejszych stronach takich, jak wysokiej jakości paliwa premium czy wprowadzenie wielopoziomowej aplikacji lojalnościowej ze spersonalizowanymi ofertami.  Ważną część naszej strategii stanowić będzie rozwój naszego konceptu Fresh Corner, oferty gastronomicznej, w tym naszych najważniejszych produktów, czyli kawy i hot dogów oraz własnej marki produktów spożywczych. Podstawowym celem jednak będzie budowa świadomości marki, na której będziemy budować naszą pozycję - zapowiedział dla wiadomości handlowych Robert Pitt MOL Group.

Reklama

Co do przyszłości rynku paliw. Robert Pitt MOL Group wskazał na nadchodzące ryzyko dla rynku.

- Do końca bieżącej dekady, paliwa kopalne mogą stracić swoją monopolistyczną pozycję, ustępując nieco pola alternatywnym źródłom energii. Może to stanowić ryzyko dla naszego sektora uważa Robert Pitt MOL Group.

MOL

28,2000 -0,2600 -0,91% akt.: 15.11.2024, 17:51
  • Otwarcie 28,4800
  • Max 28,5000
  • Min 28,1400
  • Kurs odniesienia 28,4600
  • Suma wolumenu 660
  • Suma obrotów 18 758,1400
  • Widełki dolne 25,6400
  • Widełki górne 31,3200
Zobacz również: PKNORLEN UNIMOT DMGROUP





INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: koncerny paliwowe | fuzja Orlenu i Lotosu | mol | rynek paliwowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »