GUS notuje znaczne pogorszenie koniunktury gospodarczej
Jak podał GUS, w lutym odnotowano pogorszenie bieżących wskaźników koniunktury konsumenckiej, przy jednoczesnej poprawie przyszłej koniunktury. Aż 70,3 proc. badanych uważa, że obecna sytuacja stanowi duże zagrożenie dla gospodarki w Polsce.
Nie czekaj do ostatniej chwili, pobierz za darmo program PIT 2020 lub rozlicz się online już teraz!
Bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK), syntetycznie opisujący obecne tendencje konsumpcji indywidualnej, wyniósł -25,2 i był o 0,1 pkt proc. niższy w stosunku do poprzedniego miesiąca.
GUS podał, że wśród składowych wskaźnika niższą wartość niż przed miesiącem odnotowano przede wszystkim dla ocen obecnej możliwości dokonywania ważnych zakupów oraz obecnej sytuacji ekonomicznej kraju (spadki odpowiednio o 2,9 pkt. proc. i 1,6 pkt. proc.).
W odniesieniu do lutego 2020 roku obecna wartość BWUK jest niższa o 26,5 pkt. proc.
Z kolei wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej (WWUK), syntetycznie opisujący oczekiwane w najbliższych miesiącach tendencje konsumpcji indywidualnej, wzrósł o 0,4 pkt. proc. w stosunku do poprzedniego miesiąca i ukształtował się na poziomie -22,3.
Według GUS na wzrost wartości wskaźnika w największym stopniu wpłynęły oceny przyszłej sytuacji finansowej gospodarstwa domowego oraz przyszłego poziomu bezrobocia (wzrosty odpowiednio o 3,3 pkt. proc. i 0,8 pkt. proc.).
W lutym WWUK osiągnął wartość o 20,1 pkt. proc. niższą niż w analogicznym miesiącu 2020 roku.
70,3 proc. badanych, wobec 69,1 proc. przed miesiącem, uważa, że obecna sytuacja epidemiologiczna stanowi duże zagrożenie dla gospodarki w Polsce - podał GUS.
Przeciętne zagrożenie dla gospodarki odczuwa 27,0 proc. wobec 28,3 proc. przed miesiącem. Małe zagrożenie deklaruje 2,2 proc. wobec 2,1 proc. miesiąc temu. Brak zagrożenia stwierdziło 0,5 proc. respondentów, tak jak w styczniu.
21,8 proc. respondentów uważa, że obecna sytuacja epidemiologiczna stanowi duże zagrożenie dla ich osobistej sytuacji finansowej. Przed miesiącem uważało tak 22,2 proc. odpowiadających.
Obecnie, przeciętne zagrożenie własnej sytuacji finansowej odczuwa 42,5 proc. respondentów wobec 41,6 proc. miesiąc temu. Małe zagrożenie deklaruje 26,0 proc. wobec 26,9 proc. miesiąc temu, , natomiast brak zagrożenia stwierdziło 9,7 proc. respondentów wobec 9,3 proc.
Dla 46,1 proc respondentów obecna sytuacja epidemiologiczna stanowi duże zagrożenie dla zdrowia populacji Polski jako całości. Przeciętne zagrożenie odczuwa 46,2 proc odpowiadających na pytania. Małe zagrożenie deklaruje 6,3 proc., zaś brak zagrożenia stwierdziło zaledwie 1,4 proc. respondentów.
Spodziewamy się poprawy zatrudnienia i wzrostu płac w nadchodzących miesiącach - ocenili analitycy Santander Bank Polska odnosząc się do danych GUS. Zaznaczyli, że restauracje oraz usługi kulturalne i rozrywkowe mogą nadal być trudnej sytuacji.
Jak podał w środę Główny Urząd Statystyczny, przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w styczniu wyniosło 5 tys. 536,80 zł, co oznacza wzrost o 4,8 proc. rdr. Poinformował też, że zatrudnienie w tym sektorze rdr spadło o 2,0 proc.
"Zatrudnienie obniżyło się w styczniu o 2,0 proc. r/r, podczas gdy my spodziewaliśmy się -1,3 proc. r/r, a rynek -1,5 proc. r/r. W ujęciu miesięcznym zatrudnienie spadło o 15 tys. Płace wzrosły w styczniu o 4,8 proc. r/r, blisko naszej prognozy (4,7 proc.) i oczekiwań rynkowych (4,8 proc.)" - wskazali w komentarzu analitycy Santander Bank Polska.
Ich zdaniem spadek zatrudnienia to głównie skutek corocznej rewizji próby statystycznej GUS. Przypomnieli, że GUS bada firmy zatrudniające 10 i więcej osób, a w styczniu usuwa z próby firmy, które spadły poniżej tego progu i dodaje te, które go przekroczyły. Jak napisali, sytuacja rynku pracy nie była różowa w 2020 r., zwłaszcza dla mniejszych firm, które łatwiej mogą spaść poniżej progu, a dwa są nadreprezentowane w branżach najmocniej dotkniętych przez pandemię, np. w gastronomii i drobnych usługach
Zaznaczyli, że spodziewają się poprawy zatrudnienia i wzrostu płac w nadchodzących miesiącach. Jednocześnie podkreślili, że restauracje oraz usługi kulturalne i rozrywkowe mogą pozostać pod presją, a sytuacja może poprawić się w zakwaterowaniu po otwarciu hoteli 12 lutego.
- W lutym optymizm konsumentów nie zmienił się w skali miesięcznej. Oczekiwania gospodarstw domowych co do swojej przyszłej sytuacji finansowej wzrosły do najwyższego poziomu od czterech miesięcy. Uważamy, że konsumpcja prywatna będzie miała dobre warunki do mocnego odbicia po zakończeniu restrykcji pandemicznych - ocenili.