GUS podał, ile zarabiają Polacy. Wzrost wynagrodzeń ledwo pobił inflację w 2023 r.
Przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej w ujęciu średniorocznym w 2023 r. wyniosło 7155,48 zł brutto - poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS). Oznacza to wzrost - w ujęciu realnym (po uwzględnieniu inflacji) - o 1,1 proc. w stosunku do 2022 r., a nominalnie o 12,5 proc. Z kolei przeciętne wynagrodzenie w czwartym kwartale 2023 r. wyniosło 7540,36 zł brutto - to wzrost o 12 proc. w ujęciu rok do roku i o 4,8 proc. w ujęciu kwartał do kwartału.
W ujęciu nominalnym wynagrodzenia Polaków w 2023 r. wzrosły o 12,5 proc. w porównaniu z rokiem 2022.
To, że wzrost pensji przewyższy inflację, widać było już w danych dotyczących wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw.
Przypomnijmy, że średnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w grudniu 2023 r. wyniosło 8032,96 zł brutto, więcej o 9,6 proc. rdr. Dynamika podwyżek wynagrodzeń w ubiegłym roku była dwucyfrowa niemal przez wszystkie 12 miesięcy: najwyższy wzrost płac odnotowano w lutym (13,6 proc. rdr), a najniższa z dwucyfrowych dynamik została zaraportowana we wrześniu (10,3 proc.).
W efekcie wzrost pensji okazał się wyższy niż wzrost cen, łagodząc dotkliwe skutki inflacji. Średnioroczny wskaźnik tempa wzrostu cen konsumenckich w 2023 r. wyniósł bowiem 11,4 proc.
W 2024 r. Polacy mogą liczyć na dalsze wzrosty wynagrodzeń. Płaca minimalna już wzrosła - od 1 stycznia wynosi 4242 zł brutto. Oznacza to wzrost o 642 zł względem obecnego poziomu pensji minimalnej, która od lipca 2023 r. wynosi 3600 zł brutto.
Z kolei od 1 lipca 2024 r. minimalne wynagrodzenie za pracę w Polsce będzie podniesione do 4300 zł brutto.
Co więcej, oprócz wynagrodzenia za pracę, w tym roku kalendarzowym rośnie również minimalna stawka godzinowa. Od 1 stycznia wynosi ona 27,70 zł brutto, a od 1 lipca będzie plasować się na poziomie 28,10 zł brutto.
Dodatkowo w sferze budżetowej pracownicy dostaną podwyżki rzędu 20 procent, a nauczyciele - 30 procent.
W niedawnej rozmowie z Interią Biznes Jakub Rybacki, kierownik Zespołu Makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego, oszacował, że wzrost płac w 2024 r. będzie dwucyfrowy i wyniesie średnio 10,3 procenta. Wzrost siły nabywczej pensji Polaków ma wspomóc odbicie w konsumpcji prywatnej, co z kolei będzie istotne dla wzrostu PKB w 2024 r.