"GW": Jak państwo daliście na LOT

Resort skarbu wpompował po cichu w PLL LOT 200 mln zł. Twierdzi, że zgodnie z prawem. Dlaczego więc zrobił to w tajemnicy przed podatnikami i Komisją Europejską - docieka "Gazeta Wyborcza".

Resort skarbu wpompował po cichu w PLL LOT 200 mln zł. Twierdzi, że zgodnie z prawem. Dlaczego więc zrobił to w tajemnicy przed podatnikami i Komisją Europejską - docieka "Gazeta Wyborcza".

Przewoźnik, od 2 lat w trudnej sytuacji finansowej, potrzebował pieniędzy na brazylijskie embraery. Skarb państwa (właściciel 93 proc. udziałów) postanowił pomóc i wymyślił, jak obejść unijne przepisy.

Spółka-córka LOT-u, która zajmuje się m.in. dowożeniem bagaży, utworzyła kolejną spółkę-wnuczkę LOT-u. Wnuczka dostała od MSP ponad 200 mln zł i za te pieniądze kupiła od LOT-u swoją matkę - relacjonuje gazeta.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: 'Gazeta Wyborcza' | embraer | Gazeta Wyborcza | PLL LOT | Skarb Państwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »