Holendrzy przejmą piwną ikonę?
Na czeskim rynku piwa szykuje się wielki ruch. Trzeci gracz - Heineken - wykorzystując kryzys chce za 5-6 mld koron przejąć drugiego - browar Staropramen. Czyli Holendrzy kupią Belgów w Czechach. W lepszych czasach taki browar kosztowałby minimum 10 mld koron.
Właścicielem Staropramena jest belgijski AB InBev (1. firma browarnicza świata), który potrzebuje pieniędzy na opłacenie przejęcia amerykańskiego browaru Anheuser-Busch za 52 mld USD i wychodzi z niektórych rynków Europy (np. Beck w Niemczech). Heineken w Czechach wzmocnił ostatnio swoją pozycję. Najpierw kupił browar w Krušovicach, w ub. roku nabył 1/4 browaru z grupy Drinks Union. Udział w czeskim rynku piwa zwiększył w ten sposób do aktualnych 14 procent. Staropramen jest łakomym kąskiem z 17-proc. udziałem i 3 mln hektolitrów ważonego piwa rocznie. Heineken chciałby zostać liderem, lecz na razie to nierealne. Pierwsze miejsce silnie dzierży bowiem słynny w świecie Plzeňský Prazdroj.
Krzysztof Mrówka, INTERIA.PL