Ile kosztuje posiłek w restauracji sejmowej? Politycy jedzą za półdarmo

Według danych Eurostatu w marcu 2023 roku sam cukier podrożał w Polsce o 82 proc., nie wspominając już o innych produktach żywnościowych, których ceny sięgały rekordów. Jak się jednak okazuje, o wzrost cen nie muszą martwić się politycy, spożywający posiłki w stołówce sejmowej, gdzie ceny nie uległy praktycznie żadnym zmianom.

Ceny w sejmowej stołówce w 2023 roku

W 2021 roku posłanka Koalicji Obywatelskiej Klaudia Jachira opublikowała zdjęcia menu z sejmowej restauracji, które wywołały ogromne oburzenie społeczeństwa. Ile kosztowały posiłki w sejmowej stołówce?

Reklama
  •       zupa - 3 zł,
  •       kawa - 4 zł,
  •       herbata - 3 zł,
  •       szklanka kompotu - 1 zł,
  •       pączek - 2,50 zł,
  •       pasta jajeczna 200 g - 3 zł,
  •       sałatka jarzynowa - 6 zł,
  •       sałatka z łososiem - 10 zł,
  •       drugie danie - 12 zł,
  •       zestaw obiadowy - 14 zł.

Jak donosi "Fakt" ceny w sejmowej restauracji w 2023 roku nie zmieniły się tak, jak zmieniły się w praktycznie każdej restauracji w kraju. Obecnie za obiad dwudaniowy trzeba zapłacić 20 zł. Za porcję twarożku 5 zł, sałatkę jarzynową 8 zł, pączka 3,50 zł, kawę 5,50 zł, herbatę 4 zł, kompot 1,50 zł, a za sałatkę z łososiem 13 zł.

Takich cen nie spotkamy nawet w warszawskich barach mlecznych, a co dopiero w restauracjach. Jak wynika z relacji Macieja Ja, youtubera, który wybrał się do barów mlecznych w Warszawie, ceny przedstawiają się następująco:

Bar mleczny Bambino przy ul. Hożej:

  •       zupa pomidorowa z makaronem - 6,50 zł,
  •       kotlet schabowy - 13,10 zł,
  •       surówki - 4 zł,
  •       kompot - 3 zł.

Bar mleczny przy ul. Lindeya 14:

  •       zupa pomidorowa z makaronem - 7,50 zł,
  •       kotlet schabowy z ziemniakami i surówką z kapusty kiszonej - 22 zł,
  •       leniwe - 17 zł,
  •       pierogi ruskie - 17 zł,
  •       kompot - 4 zł.

Z kolei w dobrej restauracji w Warszawie za posiłek dla dwóch osób trzeba zapłacić najmniej 200 zł. Przykładowo w restauracji Magdy Gessler "U Fukiera" za sam kotlet schabowy z zasmażaną kapustą zapłacimy 86 zł, za rosół 37 zł, a za barszcz czerwony 43 zł.

Co wpływa na tak niskie ceny posiłków w restauracji sejmowej?

W obliczu tak wielu podwyżek żywności ciężko wytłumaczyć tak niskie ceny posiłków w stołówce sejmowej. Według raportu "Indeks cen w sklepach detalicznych" w marcu 2023 roku same warzywa podrożały o 39,6 proc. w skali roku (o 68 proc. podrożała cebula, o 60,4 proc. marchew, o 59,1 proc. papryka oraz o 43,8 proc. pomidory). Pieczywo podrożało o 27,6 proc., natomiast nabiał o 27,3 proc.

Jak to jest więc możliwe, że posiłki w restauracji sejmowej są tak tanie? Na to pytanie zadane przez "Fakt" odpowiedziało Centrum Informacyjne Sejmu. "Ceny w stołówce powiązane są z dokonywanymi w trybie przetargów zakupów produktów żywnościowych, a dostawcy wyłaniani są w trybie konkurencyjnym" - stwierdzono.

CIS tłumaczy również, że ceny posiłków w sejmowej stołówce wzrosły o 66 proc., ale w ciągu nie roku, a 5 lat. Jednocześnie ze stołówki korzystać mogą nie tylko politycy, ale także osoby odwiedzające parlament. Oczywiście nikt tak po prostu nie może wejść do parlamentu i udać się na najtańszy obiad w stolicy.

WG

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ceny żywności | restauracja | bar mleczny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »