Ile zyskamy na składce rentowej?
Jutro sejmowa komisja finansów publicznych zajmie się założeniami Ministerstwa Finansów dotyczącymi obniżenia składki rentowej.
Zgodnie z projektem, który rząd przyjął pod koniec kwietnia, od lipca 2007 r. składka ma być obniżona o 3 pkt. proc. po stronie pracowników. Od 1 stycznia 2008 r. składka ma być obniżona o
kolejne 4 pkt. proc. - po 2 pkt. proc. po stronie pracowników i pracodawców.
Obecnie składka rentowa wynosi 13 proc. Po redukcji pracownicy mieliby płacić 1,5 proc. składki, a pracodawcy - 4,5 proc. Obniżka składki miałaby podnieść pensje pracowników, a pracodawcy mieliby mieć więcej pieniędzy na tworzenie nowych miejsc pracy.
Według danych Ministerstwa Finansów, obniżka składki rentowej ma kosztować łącznie ok. 20 mld zł, w tym ok. 3,5 mld zł w 2007 r.Premier Jarosław Kaczyński powiedział w ubiegłym tygodniu, że kwestia tegorocznej obniżki pozostaje "otwarta". Według niego, zarówno w koalicji, jak też w samym PiS, jest "różnica zdań" na ten temat.
Samoobrona zapowiadała wcześniej, że nie zgadza się na obniżkę składki po stronie pracodawców, popiera natomiast redukcję po stronie pracowników. Natomiast przedstawiciele LPR mówili, że nie popierają obniżki składki w przyszłym roku, ponieważ oznacza to zbyt duże koszty dla budżetu.
Wicepremier, minister finansów Zyta Gilowska ostrzega natomiast, że jeśli składka rentowa nie zostanie obniżona o planowane 5 pkt. proc. po stronie pracowników, to nie dostaną oni - w tym
strajkujący lekarze - realnej, 9-procentowej podwyżki wynagrodzeń. Wicepremier wyjaśniała też w ub. tygodniu, że po obniżeniu składki także wpływy do Narodowego Funduszu Zdrowia zwiększyłyby się o ok. 1,5 mld zł, co oznacza więcej środków w systemie ochrony zdrowia.
Rządzące (PiS będzie musiało przekonać do swych racji koalicjantów, którzy deklarują, że propozycji resortu finansów w całości nie poprą. Minister finansów Zyta Gilowska chce, by w tym roku składka rentowa została zredukowana o 3 punkty procentowe po stronie pracowników oraz o kolejne 4 punkty od początku 2008 roku, po dwa punkty procentowe w przypadku pracowników i pracodawców. Zdaniem analityków wprowadzenie projektu obniżenia składki w kształcie proponowanym przez resort finansów będzie trudne, raczej można liczyć tylko na etap, obniżki po stronie pracownika.