Inflacja w Turcji spada. W marcu sięgnęła... 50,51 proc.
Turecki urząd statystyczny poinformował o spadku inflacji konsumenckiej (CPI) w marcu do poziomu 50,51 proc. (z 55,18 proc. w lutym). Choć tak duży poziom wzrostu cen może wciąż szokować, nie można zaprzeczyć, że od kilku miesięcy turecka gospodarka jest na ścieżce dezinflacji (przypomnijmy, że jesienią ubiegłego roku sięgała niemal 90 proc.).
W ujęciu miesięcznym inflacja CPI w Turcji wyniosła 2,29 proc.
Galopada cen w Turcji nie hamuje w branży hotelarskiej i restauracyjnej (w marcu przeszło 70-proc. wzrost rok do roku).
Podobnie "przerażający" poziom osiąga dynamika wzrostu cen żywności (prawie 68 proc. w marcu, licząc rok do roku).
W obu powyższych kategoriach wzrosty miesiąc do miesiąca przekroczyły 3 proc.
Inflacja w Turcji (licząc rok do roku)
Dodajmy, że Turcja w specyficzny sposób reaguje na cenową galopadę. Turecki bank centralny obniżył w lutym główną stopę procentową o 50 pb. do 8,5 proc. (najniższy poziom od 2020 r.).
Na dynamikę wzrostu cen i na poziom stóp procentowych w Turcji wpływ mają skutki trzęsienia ziemi, które w lutym spustoszyło południowo-wschodnią część kraju. Jednak "luźna" polityka pieniężna budzi krytykę ekspertów. Pojawiają się głosy, że ta ostatnia pozostaje pod przemożnym wpływem prezydenta Erdogana, a pamiętajmy, że Turcja przygotowuje się do wiosennych wyborów prezydenckich.
Struktura marcowej inflacji w Turcji - wciąż bardzo mocno drożeje żywność i usługi hotelarskie oraz restauracyjne
Zobacz również:
